Chociaż Martín Montoya rozpoczął sezon z dużym entuzjazmem i z pragnieniem odniesienia sukcesu w Barcelonie, w której pojawił się w wieku 8 lat, to upływ dni i mała liczba szans otrzymanych od ‘Taty’ Martino spowodowała, że prawy obrońca jeszcze raz chciałby przemyśleć swoją przyszłość.
Umowa Montoyi kończy się już w czerwcu przyszłego roku i o ile jego sportowa sytuacja nie ulegnie zmianie, to 22-latek może zacząć się rozglądać za nowym pracodawcą. W ostatnim sezonie był już kuszony przez kilka zespołów, ale jego odpowiedź zawsze była taka sama: „Nie, dziękuje”.
Barça, której zamiarem jest przedłużenie umowy z piłkarzem, uważa, że Montoya byłby idealnym następcą Daniego Alvesa, dopiero gdy ten zakończy swoją przygodę z Dumą Katalonii. Stąd też agent zorganizował spotkanie na początku przyszłego tygodnia, w którym ma zostać określona przyszłość prawego obrońcy. Dziś jednak przyszłość Montoyi jest niepewna, bardziej z powodu chęci zawodnika do gry, niż rozczarowania klubem.
Źródło: MundoDeportivo.com