Od 1982 roku, Barça ma wspaniały bilans meczów u siebie przeciwko Espanyolowi, który tylko raz przez ten czas zdołał wygrać na tym terenie. Nie oznacza to jednak, że derby między tymi drużynami nie były pełne emocji. Wiele meczów z tej rywalizacji na pewno zostanie w pamięci kibiców obydwu drużyn.
1992/93: Największe zwycięstwo (5-0)
Dream Team był wtedy u szczytu swojej świetności, a Espanyol był pogrążony w kryzysie sportowym. Stoiczkow, Nadal, Koeman, Witschge i Begiristain wpisali się na listę strzelców w tamtym spotkaniu i Barça odniosła pięciobramkowe zwycięstwo.
1994/45: Pierwszy gol w historii Sergiego Barjuana (3-0)
Espanyol pod wodzą Camacho wrócił do najwyższej klasy rozgrywkowej po zaledwie jednym sezonie w drugiej lidze i pozostał w niej aż do dziś. Był to dobry sezon dla tamtej drużyny, ale nie wystarczyło to na blaugranę, która zdobyła trzy gole w mniej niż pół godziny. Trzecie trafienie trafiło na konto Sergiego Barjuana, który wtedy zdobył swojego pierwszego gola dla FC Barcelony.
1995/96 i 1996/97: Dwa zwycięstwa w doliczonym czasie gry (2-1)
Przez dwa kolejne sezony Barcelonie udało się uniknąć straty dwóch punktów i dwukrotni wygrać z Espanyolem w doliczonym czasie gry. W sezonie 1995/96, Òscar Garcia dał zwycięstwo swojej drużynie, a w kolejnym uczynił to Juan Antonio Pizzi.
2006/07: Tamudazo (2-2)
To były prawdopodobnie najbardziej bolesne derby dla fanów Barçy. Był to przedostatni ligowy mecz, a drużyna Franka Rijkaarda potrzebowała zwycięstwa i liczyła na stratę punktów przez Real Madryt w meczu z Zaragozą. Wszystko szło zgodnie z planem, Real nie radził sobie z swoim rywalem, a Barça prowadziła w derbach. Potem nastąpił jednak dramatyczny moment dla kibiców FC Barcelony. Raul Tamudo wyrównał, co do dziś kibice Espanyolu wspominają jako „Tamudazo” i dosłownie w tej samej chwili wyrównał także Real Madryt. W ostatnim meczu sezonu, Real Madryt zdobył mistrzostwo Hiszpanii.
2008/09: De la Peña ucisza Camp Nou (1-2)
To było jedyne zwycięstwo Espanyolu na Camp Nou w ostatnich 31 sezonach. To był ogromny szok dla Barcelony, która była na szczycie tabeli, podczas gdy Espanyol był na jej samym dnie i był bliski degradacji do drugiej ligi. Dwa trafienia byłego piłkarza FC Barcelony, Ivana de la Peñi dały Espanyolowi zwycięstwo i wywołały ciszę na Camp Nou. Mimo tamtej porażki, podopieczni Pepa Guardioli zdobyli wtedy upragnione mistrzostwo.
2011/12: Dziękujemy Pep (4-0)
Pep Guardiola żegnał się z kibicami na Camp Nou podczas derbów Barcelony. Sam mecz był jednostronny, ale będzie pamiętany z tego powodu, iż Lionel Messi zdobył w tym spotkaniu wszystkie cztery bramki. Po ostatnim gwizdku odbyło się emocjonalne pożegnanie Guardioli.
Źródło: FCBarcelona.com