Kiedy Alex Song grał w lidze, Barcelona nie przegrała ani razu – zaliczyła 23 zwycięstwa i dwa remisy. Kameruńczyk wystąpi dzisiaj w podstawowym składzie w meczu z Betisem, w miejsce Sergio Busquetsa, czy znaczy to więc, że na pewno nie przegramy?
Przyszedł czas, aby Busquets wreszcie odpoczął od gry (zaliczył on osiem pełnych meczów – dwa w reprezentacji Hiszpanii i sześć z Barçą), a w jego miejsce wszedł Song, który w dzisiejszym meczu wystąpi od pierwszej minuty, z celem podtrzymania passy nieprzegrania w lidze hiszpańskiej.
Kameruńczyk jak do tej pory rozegrał 25 spotkań w Primera División, z czego 23 zakończyły się zwycięstwem, a dwa – remisem. W zeszłym sezonie, na 20 spotkań, w których się pojawił, wygrano 18. Jedyne dwa remisy, jakie się mu przytrafiły, to 2-2 w Vigo oraz 2-2 w Bilbao. Od tamtego meczu na San Mamés (Bilbao), Barcelona, z nim w składzie, wygrała osiem meczów – trzy pod koniec zeszłego sezonu i pięć w obecnym.
W tegorocznej odsłonie, Song zagrał pełne 90 minut w czterech meczach – z Málagą (0-1), Rayo (0-4), Valladolidem (4-1) i Celtą (1-3), a w meczu z Realem Madryt (2-1), zagrał ostatnie 13 minut.
Źródło: MundoDeportivo.com