Messi: Wrócę, gdy ciało mi powie, że wszystko jest w porządku

Leo Messi udzielił krótkiego wywiadu dla argentyńskiego dziennika „Olé„, w którym jedynym z głównych tematów była kontuzja napastnika. Była to zarazem pierwsza dłuższa wypowiedź od czasu doznania tego urazu przez Argentyńczyka.

 

„Jestem smutny, ponieważ nie spodziewałem się tego. Jestem także zły, ponieważ ta kontuzja zdarzyła mi się po raz kolejny. Jednak nie martwię się tym, naprawdę. Widocznie tam miało być. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Nie mogę jednak patrzeć wstecz i doszukiwać się w tym czegoś. Po prostu wykonałem zły ruch i zostałem kontuzjowany”, przyznała jedna z największych gwiazd Barcelony.

 

Zapytany o to, czy mogło to mieć coś wspólnego z rozegraniem tak dużej ilości spotkań towarzyskich, Leo odpowiedział, że „nie jest dobrze być kontuzjowanym, ale teraz absolutnie nic bym nie zmienił. Ta kontuzja wydarzyła się, bo tak miało być. Nie jestem jedynym zawodnikiem, który rozegrał wiele spotkań w tym sezonie. Wszyscy, którzy grają w lidze, tak mają. W spotkaniach rozgrywanych w wakacje nie ma presji. Po prostu spotykamy się, gramy, a dzięki temu staramy się pomóc innym. To dla mnie wielka radość.”

 

„Będę kontynuował ten plan, który został ustalony na początku obecnego sezonu. Nie będzie w nim żadnych niezwykłych rzeczy”, przyznał Leo. Na temat zmiany swojej diety, odpowiedział, że „to są rzeczy, o których nic nie wiem. To nie jest prawda. Moja dieta jest taka sama jak była dotychczas. To wszystko, to są wymyślone rzeczy, bo ja postępuję tak jak zawsze. Rozpocząłem presezon z idealną wagą. Nie będę nic w tym zmieniał, skoro w ostatnich latach dobrze to funkcjonowało.”

 

Argentyńczyk został również zapytany o jego obecne relacje z Juanjo Brauem. „Juanjo wciąż pozostaje fizjoterapeutą Barcelony, choć teraz ma bardziej odpowiedzialne zadanie, bo jest szefem. To sprawiło, że wzbogaciło się jego życie. Ja mu nie mogę tego zabronić, ani odcinać go od takiej możliwości.”

 

Leo Messi został także zapytany o to, czy nadal będzie występował w tak wielu spotkaniach, jak dotychczas. „Jeśli będę czuł się dobrze będę grał tyle, ile będę potrzebny. Nie chcę wprowadzać ograniczeń. Wiem, że gdy trener czuje taką potrzebę, to mnie zmienia i nic się wtedy nie dzieje. Nie doszukujmy się pewnych rzeczy, których nie ma.”

 

Na zakończenie Argentyńczyk wypowiedział się na temat swoich najbliższych planów. „Nie wiem, czy teraz polecę do Argentyny, ale nie wykluczam takiej możliwości. Teraz plan jest taki, żeby wrócić na boisko wtedy, gdy ciało mi powie, że wszystko jest już w porządku.”

 

Źródło: MundoDeportivo.com