Pinto: Liczby mówią same za siebie

José Manuel Pinto ma bardzo ważną rolę do odegrania w zespole w ciągu kilku najbliższych miesięcy z powodu kontuzji Víctora Valdésa. Pierwszy bramkarz nie stanie między słupkami katalońskiego zespołu przez co najmniej sześć tygodni.

 

Pinto pragnie przyjąć wyzwanie. „Jestem naprawdę podekscytowany. Nie patrzę na to jako na szansę, chcę coś udowodnić – to jest to, co jest powodem do szczęścia”, powiedział po spotkaniu z Granadą w kanale klubowym podczas programu „El Marcador”.

 

Umowa 38-letniego bramkarza wygasa już w czerwcu 2014 roku i jasne jest, że chciałby przedłużyć swój pobyt w klubie. „Czy chciałbym przedłużyć umowę? Oczywiście, że tak. Jestem tutaj bardzo szczęśliwy. Czuję się częścią tej wielkiej rodziny jaką jest Barça”.

 

Wracając do meczu z Granadą, Pinto wyjaśnił: „Jestem zadowolony z zwycięstwa i tego, że pomogłem drużynie w odniesieniu zwycięstwa. Wiem, że trudno jest zastąpić takiego bramkarza jakim jest Víctor, ale myślę, że wykonałem swoją pracę dobrze”.

 

Wreszcie, Hiszpan odniósł się do nieustannej debaty na temat stylu gry zespołu. „Trzymamy się tej samej filozofii. Może dodaliśmy do niej kilka rzeczy, ale to dlatego, że każdy trener widzi futbol w inny sposób. Staramy się grać dobrze i wygrywać. Iść punkt po punkcie. Nie interesuje mnie dyskusja prowadzona przez ludzi – liczby mówią same za siebie”, zakończył.

 

Źródło: FCBarcelona.com