Piqué: Nostalgia może być dla nas bolesna

Gerard Piqué udzielił wywiadu z okazji 500. odcinka programu „Efectivament” w TV3, w którym mówił m.in. o Leo Messim, Cristiano Ronaldo i odejściu Guardioli.

 

Obrońca przyznał, że „nikt nie wyobrażał sobie, że w pierwszym roku wygramy wszystko to, co wygraliśmy.” Według niego „Barça nie jest najlepsza w historii, ale to najlepszy zespół w historii futbolu.”

 

Na temat Víctora Valdésa i jego odejścia w przyszłym sezonie powiedział, że „będziemy starać się iść do przodu. Jest Barçą. Mamy Pinto i Oiera – dwóch wielkich bramkarzy, którzy są przygotowani do zastąpienia Valdésa.

 

Jeżeli zaś chodzi o odwieczną debatę na temat niezbędności transferu środkowego obrońcy, to Piqué powiedział, że „Bartra jest obrońcą, którego szukamy. Jest kompletny, bardzo dojrzały i zyskuje doświadczenie gry. Ma poziom Barçy w 100%.”

 

Zawodnik stwierdził także, że strój, w którym Messi odebrał Złotego Buta „był zaskoczeniem. Nikt się tego nie spodziewał.”

 

Na temat postaci Argentyńczyka powiedział, że „Leo jest najlepszy, bez wątpienia. Pojedynki pomiędzy Messim a Cristiano uczyniły wiele dobrego dla nich obu.”

 

O napastniku Realu Madryt powiedział natomiast, że to „kompan na 10. Zawsze miałem z nim przyjazne stosunki od czasu mojego pobytu w Manchesterze. Cristiano to dumna osoba, która lubi rywalizację, co sprawia, że czasem robi rzeczy, których nie powinien, ale kto ich nie robi?”

 

Piqué przyznał również, że „Barça jest jak rodzina. Pomiędzy sztabem a zawodnikami panuje dobra atmosfera. Tata to bezpośrednia osoba, która wie, czego chce. Dobrze udało mu się do nas dostosować.” Przy tej okazji zażartował: „dyscyplina jest taka sama. Przy okazji o 12 muszę być w domu. Mamy więc pięć minut.”

 

Obrońca wypowiedział się również na temat stylu. „Moglibyśmy grać lepiej, ale nasze rezultaty są dobre. Nie trzeba mieć 70% posiadania piłki, aby wygrać. Niektórym wydaje się, że to Barça wymyśliła futbol, a inni rywale wcale nie grają.”

 

Piqué z szacunkiem wypowiadał się o Guardioli. „Pep podjął pewną decyzję i postanowił odejść. Wszyscy wiemy, że był dobrym trenerem, ale musimy patrzeć do przodu. Nostalgia może być dla nas bolesna.”

 

Zapytany o to, co czuł, gdy dowiedział się o szpiegostwie, stwierdził, że „to przeszłość. Nie ma sensu do tego wracać. To jasne, że to mi się nie podobało i że to nie było przyjemne. Ci, którzy chcieli mnie szpiegować już to zrobili. W tym wszystkim nie ma nic niezwykłego.”

 

Na zakończenie Piqué powiedział, że „kiedyś rozmawialiśmy o stworzeniu nowego zarządu, ale to w przyszłości, za kilka lat. Na tym poprzestańmy.”

 

Źródło: MundoDeportivo.com