Piqué na swoim koncie obecnie ma 149 meczów, opuścił ich zaledwie siedem.
W związku z wypadnięciem Puyola ze składu, Piqué prawdopodobnie już dziś rozegra swój 150. mecz dla Barçy w lidze. Wystarczy cofnąć się do 13 września 2008, kiedy Pep Guardiola dał szansę na pierwszy występ. Dodając mecze rozegrane w Realu Saragossa, ma już na koncie 171 spotkań w lidze.
Debiut przeciwko Racingowi, w 2. tygodniu, w napiętej atmosferze, po porażce z Numancią oraz przegranej z Wisłą Kraków w Lidze Mistrzów. Zawodnicy zmotywowali się do tego stopnia, że kolejny mecz rozpoczął serię 142 spotkań, w których zawodnik wraz z drużyną nie został pokonany. Na koncie ma 119 zwycięstw i 23 remisy, a także cztery tytuły mistrzowskie w pięciu sezonach.
Ta długa przygoda z Barçą miała wiele stacji i znaczących momentów. Najlepiej Gerard wspomina, 2 maja 2009 roku, wygraną z Realem Madryt na Santiago Bernabéu. Obrońca zdobył wtedy bramkę. Pamiętne pozostaje również spotkanie na Camp Nou wygrane 5-0 z drużyną José Mourinho. Do historii przeszedł także słynny gest otwartej dłoni.
W tym sezonie Piqué rozegrał 11 z 14 spotkań. W pozostałych trzech Tata go nie powoływał. Nie zapisał się jeszcze na listę strzelców, chociaż coraz częściej można obserwować jego zapędy na bramkę przeciwnika. Może się jednak pochwalić, że w obecnym sezonie wygrał swój ulubiony mecz, przeciwko Realowi Madryt.
Źródło: MundoDeportivo.com