Bartra na Villarreal

Gerardo Martino, który nawet nie powołał obrońcy na mecz z Celtikiem, jutro ma zamiar wystawić go w parze z Piqué.

 

Mimo, że wiele osób było bardzo zaskoczonych tym, że Marc Bartra nie dostał się do składu na mecz ostatniej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, wcale nie znaczy, że Gerardo Martino błyskawicznie zapomniał o jego oddaniu zespołowi i coraz lepszej grze. Wręcz przeciwnie.

Trener postanowił skorzystać z zawodnika w jutrzejszym, ważnym meczu przeciwko Villarreal, umieszczając go na boisku w parze z Gerardem Piqué. W tym spotkaniu trzeba będzie pokazać, że to, że Barcelona wygrała w meczu z Cartageną i Celtikiem, nie jest tylko chwilowym odzyskaniem formy.

Montoya nadal bocznym obrońcą

Wraz z Bartrą i Piqué, na obronie zobaczymy też Martína Montoye na prawej stronie (zastępującego Alvesa, który jeszcze nie wyleczył kontuzji do końca) oraz Jordiego Albę, który niedawno wrócił po długiej nieobecności, na lewej stronie.

Jeśli chodzi o pozostałych zawodników z jutrzejszej wyjściowej jedenastki, to nie jest już tak łatwo stwierdzić, którzy to będą. Bierze się za pewnik, że Neymar znów wystąpi na pozycji fałszywej dziewiątki, po ty, jak ostatnim razem dał tak niezwykły popis, a jeśli na boisku pojawi się Cesc, to zobaczymy go pewnie bardziej w środku.

Środek mogą tworzyć też Andrés Iniesta, wraz z wszechobecnym Sergio Busquetsem. A Neymarowi prawdopodobnie towarzyszyć będą Pedro i Alexis.

Natomiast pewne jest, że nie zobaczymy w podstawowym składzie Sergiego Robero, który grał od początku w dwóch poprzednich spotkaniach i prawdopodobnie będzie też we wtorkowym meczu z Cartageną. Może też nie pojawić się Xavi, który dobrze zagrał w środę, jednak z racji przeprowadzanych rotacji w składzie pewnie nie zobaczymy go jutro.

 

Źródło: MundoDeportivo.com