Końcowa faza regeneracji Messiego
Leo Messi kontynuował wczoraj swoją regenerację w Ezeiza, głównej siedzibie Argentyńskiego Związku Piłki Nożnej (AFA). Dzisiaj mija miesiąc odkąd zdiagnozowano, że Messi nie będzie mógł grać przez około 6-8 tygodni.
10 listopada Messi doznał kontuzji mięśnia lewego uda podczas meczu z Betisem, w tym samym miejscu, gdzie wcześniej pobił rekord Gerda Müllera i stał się osobą, która strzeliła najwięcej goli w roku kalendarzowym.
Wczoraj minął rok od pobicia owego rekordu przez Leo, który przekroczył 85 goli strzelonych przez Niemca w 1972 i zdobył ich 91. Wynik ten raczej nie jest zagrożony, ponieważ np. Cristiano Ronaldo ma dopiero 67 trafień, a do końca roku zostały 3 mecze, więc Portugalczyk jest daleki do pokonania Argentyńczyka.
Rok po tamtym wydarzeniu, Leo intensywnie pracuje by móc wrócić do gry w styczniu. Nad zdrowiem zawodnika czuwa nie tylko sztab medyczny Barçy, ale też AFA. Elvio Paolorosso, trener od przygotowania fizycznego i zaufany człowiek Gerardo Martino, który dołączył do katalońskiego klubu w lipcu, poleci do Buenos Aires, zaraz po meczu z Celtikiem w Lidze Mistrzów, by zająć się napastnikiem.
Doktor Ricard Pruna również wybierze się do Argentyny, ale dopiero 17 grudnia, żeby nadzorować plan regeneracji Messiego w ostatnich tygodniach przed powrotem do Barcelony.
Na dzień dzisiejszy, przybliżoną datą powrotu zawodnika jest 5 stycznia, na mecz z Elche albo 8 stycznia, na spotkanie w Copa del Rey z Getafe lub Gironą. Te spotkania wydają się odpowiednie dla Messiego, żeby odzyskać rytm meczowy przed spotkaniem z Atlético Madryt w 19. kolejce La Liga.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.