Iniesta, Montoya, Pinto i Alex Song bardzo chwalili Neymara po ostatnim tygodniu, kiedy to zdobył 5 goli w dwóch meczach – 3 z Celtikiem i 2 z Villarreal.
Napastnik FC Barcelony, Neymar, świetnie w ostatnim tygodniu odpowiedział wszystkim krytykom, którzy zarzucali mu, że strzela za mało goli. Brazylijczyk pięciokrotnie trafiał do siatki w ostatnich dwóch spotkaniach – 3 razy z Celtikiem w Lidze Mistrzów i 2 razy z Villarreal w La Liga.
„To skromny i miły chłopak, który staje się dla drużyny coraz ważniejszym piłkarzem. Cały czas się poprawia i razem z tym przychodzą gole. Jest tu bardzo szczęśliwy i nie może się doczekać, jak my wszyscy, gdy znów będzie grał z Messim”, powiedział Alex Song.
Andrés Iniesta również podkreślał, jak bardzo ważny stał się Neymar dla zespołu, zarówno na skrzydle, jak i na pozycji fałszywej dziewiątki. „Gdy zbliża się do bramki, to może zmienić losy meczu. Lepiej, gdy gra bliżej pola karnego, czuje się wtedy komfortowo i nie musi mijać trzech czy czterech rywali”, dodał pomocnik z Fuentealbilli.
Bramkarz Blaugrany, José Manuel Pinto, jest pod wrażeniem pracowitości byłego zawodnika Santosu. „Nie możesz kwestionować gracza o takich umiejętnościach. Wszedł do drużyny i już stał się jej kluczowym elementem. Rozdawał wiele asyst, a teraz zaczął strzelać decydujące gole”.
Na koniec głos zabrał także Martín Montoya. „On jest bardzo, bardzo dobry. Już pojawiała się krytyka ze strony mediów, że nie potrafi strzelać, ale odpowiedział im w dwóch ostatnich spotkaniach i jeśli utrzyma dyspozycję, to będzie walczył o nagrodę Pichichi. Jest tutaj szczęśliwy i bardzo nam pomaga, wydaje się, że jest z nami od dawna”.
Źródło: FCBarcelona.cat