Dzisiaj FC Barcelona rozegra ostatni mecz w tym roku. Podopieczni Taty Martino zmierzą się z Getafe na Coliseum Alfonso Pérez.
Po szesnastu rozegranych meczach w La Liga FC Barcelona plasuje się na pierwszym miejscu w tabeli, mając na swoim koncie tyle samo punktów, co Atlético Madryt. Najprawdopodobniej Katalończycy z takim wynikiem rozpoczną święta. Na boisku zabraknie kontuzjowanego Messiego i Neymara, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek, pomimo to Blaugrana ma duże szanse na wygraną. Poza składem znajduje się również Víctor Valdés, który do gry wróci na początku stycznia. Martino nie powołał także Puyola z powodów technicznych oraz Xaviego, który narzeka na uraz mięśnia płaszczkowatego łydki. Za to do gry powróci Dani Alves. Piłkarze FC Barcelony z pewnością dołożą wszelkich starań, aby zakończyć ostatnie w tym roku spotkanie z jak najlepszym wynikiem.
Getafe zajmuje obecnie ósme miejsce w tabeli. W sobotę drużyna z Coliseum Alfonso Pérez pokonała Levante 1:0. Jednak ostatnie mecze wyjazdowe nie należą do zbyt udanych. Przegrana z Atlético Madryt (0:7) oraz Málagą (0:1) potwierdzają, że gospodarzy czeka trudne spotkanie. Zawodnicy Getafe doszukują się swojej szansy w osłabieniu i braku kluczowych zawodników Barçy.
Ostatnim razem oba zespoły spotkały się w styczniu tego roku na Camp Nou, gdzie Getafe poniosło ogromną porażkę, opuszczając Barcelonę z wynikiem 6:1. Dzisiejszy mecz będzie już dziesiątym starciem na Coliseum Alfonso Pérez. FC Barcelona na dziewięć meczów przegrała tylko trzy razy. Co ciekawe za każdym razem, kiedy Katalończycy zwyciężali z Getafe na ich stadionie, zdobywali mistrzostwo Hiszpanii. Czy i tym razem spotkanie to będzie wyznacznikiem wygranej ligi przekonamy się już dzisiaj wieczorem. Początek spotkania już dzisiaj o 17:00!
Natalia Muczyńska (DumaKatalonii.pl): Mecz z Getafe będzie niezwykle trudny dla FC Barcelony, biorąc pod uwagę, że nie zagrają zarówno Messi, jak i Neymar. Dodatkowo Coliseum Alfonso Pérez jest trudnym terenem i o trzy punkty łatwo nie będzie. Gospodarze nie poddadzą się na wstępie, więc od początku będzie trzeba intensywnie walczyć o pozytywny wynik. Liczę na wygraną i zachowanie czystego konta! Mój typ: 0:2 po golach Alexisa i Cesca.
Adam Wielgosiński (BlogFCB.com): W poprzednich sezonach zwycięstwo na Getafe oznaczało zdobycie mistrzostwa, więc niedzielne zwycięstwo jest obowiązkiem. Co do personaliów to mam dwa marzenia: niech Bartra zagra od początku i niech Cesc nie gra na „9”. Przewiduję w miarę trudny mecz, bo na Coliseum Alfonso Pérez nigdy łatwo się nie gra. Tak samo jak Natalia, typuję 2:0 dla Barcelony, lecz strzelców nie odważę się wytypować. Mam cichutką nadzieję, że strzeli Dongou, ale to prawdopodobnie na jakiś czas zostanie w sferze marzeń.
Źródło: Własne