Nikt nie może wątpić w doskonałość techniczną Xaviego Hernándeza. Jednak jasne jest, że 5 stycznia jest pechowym dniem dla reprezentanta Hiszpanii, przynajmniej pod względem wykonywania rzutów karnych.
Xavi w swojej karierze tylko dwukrotnie nie zdobył bramki w lidze z rzutu karnego. Obie tego sytuacje miały miejsce 5 stycznia. Po raz pierwszy zdarzyło się to 5 stycznia 2003 roku w meczu z Recreativo Huelva, kiedy to piłka po jego strzale trafiła w słupek. W tę niedzielę, w spotkaniu z Elche, jego trafienie również nie zostało zamienione na bramkę.
Źródło: Sport.es