Przez ostatnie 20 lat tylko trzy razy zdarzyła się taka sytuacja, że Atlético i Barcelona zajmowały pierwsze dwa miejsca na szczycie tabeli przed bezpośrednim meczem ligowym. Co ciekawe, gracze z Madrytu wygrali dwa spośród tych trzech pojedynków.
Atlético Madryt i FC Barcelona, FC Barcelona i Atlético Madryt. W ciągu ostatnich 20 lat zaledwie trzykrotnie zdarzyła się okazja, kiedy to oba zespoły zajmowały dwie najwyższe lokaty w tabeli Primera División przed bezpośrednim spotkaniem ligowym. W tym sezonie oba kluby mają taką samą liczbę punktów, ale liderują Katalończycy dzięki lepszej różnicy goli.
Jak wyglądały poprzednie mecze? Statystyki przemawiają za piłkarzami ze stolicy Hiszpanii, ale podopieczni Gerardo Martino postarają się jutro doprowadzić do remisu w tej klasyfikacji. Po raz pierwszy taka sytuacja miała miejsce w sezonie 1995/1996. Blaugrana przybyła na Vicente Calderón, mając 32 punkty na koncie, jeden mniej niż gospodarze. Zawodnicy Johana Cruyffa przegrali 1:3 i ich strata do rywali jeszcze się powiększyła.
Po raz drugi identyczna okazja nadarzyła się w drugiej połowie tego samego sezonu. Barça grała u siebie i miała 3 oczka straty do Atlético. Wszyscy spodziewali się wielkiego rewanżu, a tu niespodziewanie Los Rojiblancos znów wygrali 3:1 i uzyskali sześciopunktową przewagę w tabeli La Liga.
Nareszcie zwycięstwo
Po 17 latach sytuacja się powtórzyła. Sezon 2012/2013, Barcelona zajmuje pierwsze miejsce, mając 43 punkty na koncie, a podopieczni Diego Simeone 37 oczek po 15 kolejkach Primera División. Blaugrana zwyciężyła 4:1 i gracze Tito Vilanovy uzyskali dziewięciopunktową przewagę w tabeli. Ostatecznie Katalończycy wygrali ligę z dorobkiem stu punktów na koniec sezonu.
Źródło: FCBarcelona.cat