Po dwóch remisach z rzędu FC Barcelonę czekało spotkanie z drużyną z dolnej części tabeli, Málagą. Nie oznaczało to jednak w ogóle, że spotkanie będzie łatwe i przyjemne. Tata Martino zdecydował się na najmocniejszy z możliwych składów, który miał zapewnić 3 punkty i pozwolić na odzyskanie pierwszego miejsca w La Liga.
Początek spotkania podobny jak wiele innych. Barça dominująca na boisku, jednak niemogąca stworzyć sobie okazji. Pierwszą miał Alexis, po świetnym podaniu Cesca, następnie z rzutu wolnego uderzał Xavi, ale na posterunku był Caballero. W odpowiedzi strzał Dudy sprzed pola karnego, Valdés jednak nie chciał być gorszy i popisał się piękną paradą.
Wymiany piłek między zawodnikami Barcelony robiły wrażenie, jednak zawsze brakowało ostatniego, dokładnego podania. Najlepiej prezentował się Alexis, który raz po raz mijał obrońców Málagi i był najaktywniejszym zawodnikiem Barçy.
Sytuacja w kolejnych minutach nie ulegała zmianie. Jedną z niewielu okazji miał Messi, jednak posłał futbolówkę obok bramki. W kolejnej akcji, świetną piłkę dostał Alves i nie pozostawało mu nic innego jak wyłożyć ją do kolegów, jednak jego dośrodkowanie przeciął bramkarz Málagi.
Po 30 minutach Piqué otrzymał żółtą kartkę za wątpliwy faul na Pawłowskim, który zmienił w pierwszej połowie Santa Cruza. Po rzucie wolnym Barçę od straty gola uratował Valdés.
Gospodarzom coraz bardziej zależało na zdobyciu bramki, strzelali Alba i Pedro dwukrotnie, najpierw głową, później nogą, jednak bez efektu bramkowego. Lewy obrońca próbował także dośrodkowywać, jednak niedokładnie.
W 39. minucie pierwszy rzut rożny i strzał Piqué zablokowany, dośrodkowanie ze stałego fragmentu gry z drugiej strony boiska, piłka zgrana przez Alexisa, ponownie trafia do środkowego obrońcy Barçy, który poprawia się zdobywając bramkę na 1:0.
Do przerwy wynik nie uległ zmianie, a na wyróżnienie, poza Alexisem, zasługiwał jedynie sędzia, niestety w negatywnym znaczeniu.
Lepiej w drugą połowę weszli zawodnicy Málagi, którzy mieli bardzo dobrą sytuację, zabrakło centymetrów. W odpowiedzi akcja Alexisa, którego podanie ponownie przecina, dobrze dziś dysponowany, Caballero.
W kolejnej akcji, szybka wymiana piłek między zawodnikami Barçy, akcję wykańczał Cesc, jednak ponownie bramkarz gości górą. Z wywalczonego rzutu rożnego Piqué trafia w słupek.
Przewaga Barçy była coraz większa, co zaowocowało bramką w 56. minucie, po akcji Alvesa, podanie Messiego do Pedro, a ten zdobywa bramkę na 2:0. Rozpędzona Barcelona zaledwie 5 minut później zdobywa kolejnego gola. Messi po swoim rajdzie ponownie wykłada piłkę do Pedro, a ten asystuje przy bramce Alexisa.
Zaraz po golu na 3:0, Tata Martino decyduje się na pierwszą zmianę, strzelca drugiej bramki zmienia Tello. Prowadzenie trzema bramkami pozwoliło Barçy na uspokojenie meczu i dalszą grę kombinacyjną, bez presji zdobycia kolejnych trafień.
W 78. minucie na boisku zameldował się Sergi Roberto, a zmienił on Xaviego, który rozegrał swoje 7-setne spotkanie i dostał aplauz od kibiców zgromadzonych na Camp Nou. Ostatnim zmiennikiem, był bardzo długo nieobecny, Ibrahim Afellay, który zastąpił, wyróżniającego się na boisku, Alexisa.
Barcelona odniosła ważne zwycięstwo, które pozwoliło odzyskać, na krótko stracony, fotel lidera. Mecz rozegrany w dobrym tempie, z ładnymi akcjami, niemniej jednak brakowało nieco skuteczności pod bramką Caballero, zwłaszcza w pierwszej połowie.
FC Barcelona – Málaga (3:0)
Składy:
FC Barcelona: Valdés – Dani Alves, Piqué, Mascherano, Alba – Busquets, Xavi (78″ Sergi Roberto), Cesc – Alexis (86″ Afellay), Messi, Pedro (61″ Tello)
Málaga: Willy – Angeleri, Sergio Sánchez, Flávio, Antunes – Juanmi, Camacho, Tissone (81″ Tissone), Duda – Pablo Pérez (66″ Morales), Santa Cruz (25″ Pawłowski)
Gole:
1:0 Piqué 40″ (Alexis)
2:0 Pedro 56″ (Messi)
3:0 Alexis 61″ (Pedro)
Źródło: Własne