Jak donosi w niedziele La Vanguardia, współpracownik Barçy, Jordi Cases, za radą swojego adwokata, Felipe Izquierdo, wycofał skargę na prezydenta, Sandro Rosella, w sprawie rzekomego sprzeniewierzenia. Jego cel został osiągnięty.
Casesowi głównie zależało, wprowadzając pozew, na przejęciu zarządzania Barçą przez inną osobę, którą obecnie został Josep Maria Bartomeu, który oczywiście, w swoim pierwszym publicznym wystąpieniu, odniósł się do tej sprawy.
W minioną sobotę, w godzinach popołudniowych, miało dojść do próby kontaktu telefonicznego, wiceprezesa, Jordiego Cardonera i Casesa, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości i odnieść się do dokumentów, które zostały przedstawione w ciągu tygodnia.
Z powodu braku szczegółowych informacji, Flipe Izquierdo, dostarczył list do sądu, w którym wycofywał skargę swojego klienta.
Ponownie według La Vanguardia, sąd zadecyduje czy może dojść do anulacji sprawy czy proces odbędzie się do końca.
„Mój klient postanowił wycofać sprawę, tak jak mu to doradziłem”, powiedział prawnik Casesa.
Źródło: MundoDeportivo.com