Felipe Izquierdo, adwokat Jordiego Casesa, który pozwał Sandro Rosella, zapewnił, że w obecnej sytuacji „znajdą się osoby, które będą chciały zaszkodzić Barçy”.
Po ogłoszeniu dymisji Sandro Rosella Izquierdo udzielił dziś wypowiedzi dla stacji radiowej RAC1. Jak mogliśmy się dowiedzieć, odrzucił możliwość zaprzestania procesu przeciwko byłemu już prezydentowi FC Barcelony, ale stwierdził, że: „Ja zatrzymałbym już ten proces. Na tym etapie mogą znaleźc się osoby, które będą chciały zaszkodzić Barçy, a tego nie chcę”.
Taka opinia dziwi tym bardziej, że jeszcze wczoraj sam Izquierdo dopuszczał możliwość poszerzenia pozwu przeciwko Sandro Rosellowi także włączając w to osoby Javiera Fausa i Josepa Marii Bartomeu.
Niemniej prawnik z całą pewnością zapewnił, że ani on, ani jego klient nie chcą zaszkodzić klubowi i wyjaśnił też, że pozew przeciwko Sandro Rosellowi nie miał na celu doprowadzenia do jego dymisji ze stanowiska prezydenta FC Barcelony: „Pozew nie ma nic wspólnego z dymisją Sandro Rosella i Jordi Cases jest zadziwiony taką decyzją”.
Źródło: Sport.es