Thierry Henry powiedział, w przeciwieństwie do pojawiających się ostatnio informacji, sugerujących, że Xavi Hernández może znaleźć się w jego aktualnym klubie, New York Red Bulls, że pomocnik Barcelony powinien spędzić „całe swoje życie” w katalońskiej drużynie.
„Xavi może zrobić wszystko, co zechce. Ale przez to, co dał futbolowi i Barcelonie, według mnie, powinien zostać tu gdzie jest, całe swoje życie w Blaugranie”, powiedział francuski napastnik, po celebracji niezwykłego wydarzenia w stolicy Katalonii. Oczywiście, Henry uważa, że zawodnik Barçy może grać gdziekolwiek: „Xavi może grać w MLS, we Francji, Anglii, moich okolicach. Uważam, że jest to niesamowity piłkarz. Ludzie nie zdają sobie czasem sprawy z tego, co Xavi wyprawia na boisku”. Uważa on, że przez to, co Xavi zrobił dla Azulgrany, powinien zakończyć swoją karierę właśnie w niej i zostać trenerem lub objąć jakieś inne kierownicze stanowisko.
Henry odniósł się także do zdobycia Złotej Piłki przez Cristiano Ronaldo. Według niego, jego rodak, Franck Ribéry (był trzeci w głosowaniu), powinien wygrać za to, że zdobył z Bayernem pięć tytułów na sześć możliwych. „We Francji wszyscy chcieli, żeby Ribéry zwyciężył. Ja byłem tego wręcz pewien, ponieważ w zeszłym roku grał bardzo dobrze i wygrał prawie wszystko. Muszę powiedzieć, że on był moim faworytem. Teraz chciałem by to był Ribéry, tak samo jak chciałem, by cztery lata temu był to Messi”.
Henry, który zasilał szeregi katalońskiego klubu w latach 2007-2010, powiedział, że przybycie Gerardo Martino wpłynęło „bardzo dobrze” na drużynę. „Ja, z mojej kanapy, oglądam bardzo dobrą ekipę. Barça jest tak silna na tyle, że wszystkie inne zespoły mogą się jej obawiać. Nie wygląda źle”, podsumował.
Źródło: Sport.es