Barça może zdobyć swój 27. tytuł w Pucharu Króla, wiedząc już, gdzie odbędzie się mecz (Estadio Mestalla) i rozgrywając go z rywalem, który też jest wysoko w tym sezonie.
37. finał Copa dla Barcelony
Barça i Madryt zmierzą się już siódmy raz w finale Pucharu Króla, jak do tej pory bilans był wyrównany – po trzy zwycięstwa dla każdego zespołu, tak więc mecz z 16 kwietnia na pewno zmieni tę statystykę równości.
Z sześciu spotkań między tymi zespołami, trzy odbyły się w Walencji, kolejne dwa w Madrycie – 1968 na Santiago Bernabéu i 1974 na Vicente Calderón, a jeden w Saragossie, na La Romareda w 1983 roku.
Czwarty finał w Walencji
Pierwszy raz, kiedy Barcelona i Madryt grali o możliwość podniesienia trofeum na walencjańskiej ziemi, był, co ciekawe, pierwszym starciem tych drużyn twarzą w twarz w Pucharze i odbył się 21 czerwca 1936 roku. Zapiski z tego spotkania mówią: „Madrytczycy wygrali mecz w ciągu znakomitych 15 minut, ale Zamora musiał wykonać paradę, godną jego najlepszych lat, by nie doszło do wyrównania przez Katalończyków pod koniec meczu”. Madryt został zwycięzcą po wygranej 2-1, a gole zdobyli: Eugenio (6’) i Lecue(12’), a dla Barcelony trafił Escolà, zmniejszając odrobinę dystans do rywala, jednak niewystarczająco.
1989/90 (Barça 2 – Madryt 0)
Po owej pierwszej porażce Barcelony w Walencji, następny finał Copa między Blaugraną i Madrytem w tym samym mieście rozegrany został 5 kwietnia 1990 i zakończył się zwycięstwem Katalończyków. Nie był on jednak rozgrywany na Mestalla, a na Estadio Lluís Casanova, ponieważ wtedy, aż do 1994 roku, stadion ten nazywał się od imienia prezydenta Luisa Casanovy Ginera. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Blaugrany (2-0), a bramki zdobyli Amor (68’) i Salinas (90’).
2010/11 (Barça 0 – Madrid 1)
Najbliższy nam w czasie mecz w Walencji, to ostatni finał jaki Barcelona i Madryt rozegrały między sobą w Copa. Miało to miejsce 20 kwietnia 2011 roku, a gola na 1-0 dla Los Blancos zdobył Cristiano Ronaldo po strzale głową w dogrywce (103’). MD pisało wtedy że Barcelona zagrała jak nie ona. Jednak niedługo później zdobyła czwarty puchar Ligi Mistrzów, wygrywając na Wembley.
Tak więc, 16 kwietnia FC Barcelona będzie miała możliwość wyrównania ilości zwycięstw z Madrytem w finale Pucharu Króla w Walencji i tym samym mieć o jedną więcej wygraną w ogólnym rozrachunku spotkań między tymi drużynami w Copa, bo jak na razie, obie mają po trzy.
Źródło: MundoDeportivo.com