FC Barcelona i Real Sociedad zagrają dzisiejszego wieczoru (22:00) pierwszy mecz emocjonującego półfinału. Katalończycy i Baskowie bić się będą o przepustkę do finału Pucharu Króla, rozgrywki, którą Barcelona ostatnio wygrała w 2012 i 2009 roku. Po sobotniej porażce z Valencią (2-3), dzisiejsze spotkanie może stać się dobrą „szansą na odkupienie”, tak jak mówił Gerardo Martino.
Wydaje się, że spotkanie to będzie dość wyrównanie, pomimo wygranej Barcelony (4-1) w La Liga. Zarówno Barça, jak i Real Sociedad rozpoczęli rok 2014 praktycznie identycznie: Katalończycy zdobyli 8 punktów, na 7 Basków i oba zespoły przystępują do półfinału po łatwych meczach w 1/4 przeciwko Lvante i Racingowi.
Na dzisiejszy mecz, FC Barcelona dysponuje całą dostępną artylerią. Brakuje jedynie kontuzjowanych – Neymara, Dos Santosa i Oiera – którzy nie weszli na listę dwudziestu dwóch powołanych (lista ta przed spotkaniem zostanie zredukowana do osiemnastu).
Czy Canales zadebiutuje?
W Realu Sociedad możemy zobaczyć Sergio Canalesa, który dołączył do zespołu podczas zimowego okienka transferowego. Zawodnik dostał się na listę powołanych, wraz z resztą siły ofensywnej: Griezmannem, Velą czy Xabim Prieto, natomiast nie znaleźli się na niej, decyzją trenera, „Chory” Castro i Agirretxe.
Zabraknie również kontuzjowanych – Estrady, De la Belli, Granero i Markela Bergary. Bez wszystkich tych zawodników, Sociedad musi postarać się osiągnąć wysoki wynik na Camp Nou, by myśleć o znalezieniu się w finale Copa po 26 latach.
Źródło: FCBarcelona.es