Były zawodnik FC Barcelony, Luís Figo, powiedział kilka słów dla FT Magazine i mówił o swojej karierze między innymi w Barcelonie.
Portugalczyk grał w wielu znakomitych klubach europejskich, łącznie z FC Barceloną i Realem Madryt. Obecnie jest na sportowej emeryturze i występuje w roli ambasadora majowego finału Ligi Mistrzów, który odbędzie się w Lizbonie.
Figo mówił o swoich przenosinach do Realu Madryt, kiedy to był kluczową postacią w składzie Blaugrany. „Nuñez nie traktował mnie dobrze, sprawiał, że się denerwowałem. Dni mijały, ale moja sytuacja w klubie nie, ciągle byłem zły, zirytowany, ponieważ czułem się niedoceniony przez klub”.
Portugalczyk opuścił również szeregi Los Blancos po tym, jak wyszły na jaw jego złe stosunki z prezesem klubu – Florentino Pérezem. „Nie wytrzymałem, ponieważ byłem zawodnikiem, którego prezydent nie chciał. Nie wiem jednak, co się zmieniło, ale nagle zaczynałem mecze na ławce rezerwowych. Nie doczekałem się wyjaśnienia. To bardzo bolało, więc odszedłem”, dodał.
Na koniec Figo nie chciał zdradzić, kto jego zdaniem jest w tej chwili najlepszym piłkarzem globu. „Messi i Cristiano Ronaldo są fantastyczni. Chciałbym mieć obu tych piłkarzy w swojej druzynie”.
Źródło: Sport.es