Zawodnik Sevilli, Marko Marin, dostał pozwolenie na opuszczenie klubu i udanie się do Niemiec z powodów osobistych, więc nie zagra jutro przeciwko FC Barcelonie.
Marko Marin, który trafił do Sevilli przed sezonem z Chelsea, udał się do Niemiec i wróci do Andaluzji na początku przyszłego tygodnia. Niemiec wrócił do kraju z powodów osobistych i nie zagra w jutrzejszym meczu ligowym.
Piłkarz w tym sezonie nie gra regularnie, zmagał się z urazami, więc nie do końca wiadomo czy jutro postawiłby na niego trener gospodarzy – Unai Emery.
Źródło: Sport.es