„To nie było sprawiedliwe”, powiedział Manuel Pellegrini na wczorajszej pomeczowej konferencji prasowej. Według trenera faul Demichelisa nie został wykonany w polu karnym.
Chilijski szkoleniowiec powiedział, że spotkanie było „wyrównane”, choć to „Barcelona stworzyła sobie przewagę. My jednak nie czuliśmy się zagrożeni w tym spotkaniu.”
„Mimo tego, że graliśmy w dziesiątkę, nasz zespół zachował odwagę i osobowość i próbował doprowadzić do remisu”, stwierdził Pellegrini.
Według trenera „arbiter chciał naprawić błędy z wcześniejszego meczu z Milanem „Sędzia nie miał żadnej kontroli nad meczem. To zła decyzja wystawiając takiego arbitra w tak ważnym spotkaniu.”
Trener City bardzo żałował tego, co wydarzyło się wczoraj. „Bardzo trudno grać w dziesiątkę ostatnie dwadzieścia minut z Barceloną. Mimo wszystko graliśmy dobrze, mimo tego, że mieliśmy jednego zawodnika mniej. Barça nie miała wielu okazji, z wyjątkiem rzutu karnego”, stwierdził Chilijczyk, który dodał, że „my mieliśmy dwie lub trzy okazje, jednak w bramce Barcelony panował Victor Valdés.”
Źródło: Sport.es