„Historycznie rzecz biorąc ta runda była dla nas zawsze trudna”, powiedział środkowy obrońca przed jutrzejszym spotkaniem przeciwko Manchesterowi City.
Jeśli w FC Barcelonie jest zawodnik, który ma wspomnienia z Manchesteru to jest to Gerard Piqué. W wieku 17 lat środkowy obrońca podpisał kontrakt z Manchesterem United Alexa Fergusona. „Byłem dzieciakiem, który tam poszedł, żeby nauczyć się życia. Przeżyłem tu 3 wspaniałe lata. Po Barçy moją drużyną jest Manchester United, ponieważ traktowali mnie tak dobrze”, powiedział Piqué w poniedziałkowy wieczór. Czas z Czerwonymi Diabłami to już przeszłość, teraz skupia się na innej drużynie z Manchesteru, na Manchesterze City. Kluby zmierzą się we wtorek w Lidze Mistrzów. „Historycznie patrząc runda pucharowa jest dla nas trudna. W minionym roku przegraliśmy 0:2 z Milanem”, powiedział środkowy obrońca na przedmeczowej konferencji.
Barça podchodzi do meczu po zwycięstwie 6:0 nad Rayo i po awansie do finału Pucharu Hiszpanii, podczas gdy City pokonało Chelsea w FA Cup. „Obydwa zespoły mają się dobrze i obydwa będą pewne siebie, podchodząc do spotkania”. Dodał: „FC Barcelona wykonuje dobrą robotę i Martino ma dobry wpływ na zespół. W ostatnich dwóch meczach zagraliśmy na najwyższym poziomie, mieliśmy piłkę i wspólnie dobrze pracowaliśmy. Jesteśmy w formie”.
Zapytany o Manchester City, numer 3 Barçy odpowiedział: „Manchester City to bardzo dobra drużyna, bardzo solidna, prezentująca dobry styl gry”. Zapytany o Álvaro Negredo, zawodnika, którego najbardziej będzie Piqué musiał kryć, obrońca odpowiedział: „Zawsze grał dobrze, ale w tym sezonie, w tak dużym klubie jakim jest City, spisuje się wyśmienicie”.
Dodał: „Jutrzejszy mecz jest świetną okazją, aby pokazać, że mamy znakomitych zawodników i możemy tu się znajdować. Jeśli chcesz wygrać Ligę Mistrzów, to musisz grać z najlepszymi”. Kontynuował: „Mamy trzy miesiące, 22 mecze, to nie jest dużo. Jeśli się postaramy to możemy wygrać wszystkie”.
Źródło: FCBarcelona.com