Pomeczowa konferencja prasowa Taty Martino
Po wczorajszym meczu z Realem Sociedad trener wypowiedział się, że Barça „rozegrała poprawne spotkanie, bez ryzyka, byliśmy trochę zaniepokojeni tym, co wydarzyło się w sobotę z Valencią.”
Martino dodał również, że „zdobyliśmy dwie bramki, które były raczej wynikiem przypadku niż gry” i jednocześnie pochwalił dobrą pracę Pinto, mówiąc że „zawsze się stara od kiedy dołączył do Barcelony.”
„W meczu z Valencią pierwsza połowa była dobra, ale nie wygraliśmy spotkania. Dziś także nie udało nam się zdominować rywala na tyle, by myśleć o awansie do finału”, stwierdził Martino, który dodatkowo powiedział, że „w meczu musieli zagrać ci sami zawodnicy, co z Valencią, ponieważ jeśli odsunąłbym któregoś z nich, to w przyszłości mógłbym go stracić.”
Co do Messiego powiedział, że „nie obawiam się tym, że Messi nie zdobył bramki. Miał trzy świetne okazje, przy jednej popisał się bramkarz. Wkrótce znów zacznie zdobywać gole.”
Ponadto trener wypowiedział się na temat niskiej frekwencji na Camp Nou, która wynosiła 38 505 widzów. „Godzina nie była najlepsza, by przyjść. Nie wszyscy chodzą spać bardzo późno i to jest duży powód.”
Na zakończenie Martino wypowiedział się na temat pozytywnych stron wczorajszego spotkania. „Podobała mi się intencja zespołu do zdobycia drugiej bramki i cierpliwość, jaką wykazali się zawodnicy.”
Źródło: FCBarcelona.cat
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.