Przed nami kolejne starcie Dumy Katalonii w walce o mistrzostwo La Liga. Dziś przed zawodnikami Gerardo Martino zadanie teoretycznie łatwiejsze, gdyż na Camp Nou zjawi się Rayo Vallecano, które zawodzi w tym sezonie.
Goście z Madrytu w sezonie 2013/2014 kompletnie zawodzą. Zajmują 19. miejsce w tabeli La Liga, co praktycznie mówi wszystko. Latem z ekipy Paco Jémeza odeszło kilku dobrych i ważnych zawodników. BIedny klub cieszył oko ofensywną grą, ale zdarzały się szkolne błędy w defensywie, co nie przeszkadzało walczyć Rayo o miejsce w europejskich pucharach. Na dziś sytuacja jest zupełnie inna, a piłkarze ze stolicy Hiszpanii walczą o ligowy byt. Na Camp Nou nie zagrają: José Carlos, Seba Fernández i Alberto Perea. Zawieszony za kartki jest także Rubén Martinez.
Podopieczni Gerardo Martino mają pewnie w głowach wtorkowe starcie z Manchesterem City w 1/8 finału Ligi Mistrzów i dziś będą chcieli zwyciężyć jak najmniejszym nakładem sił. Argentyński szkoleniowiec postanowił dać odpocząć Xaviemu i ten nie otrzymał powołania. Zielone światło od lekarzy otrzymał za to Neymar i prawdopodobnie pojawi się na kilkanaście minut, aby złapać trochę rytmu meczowego przed pojedynkiem z angielskim gigantem. Leo Messi ostatnio w Sewilli zamknął usta krytykom i na takiego cracka czekamy, oby nie zszedł już poniżej tego poziomu.
Rayo słynęło z tego, że nie boi się silniejszego rywala, po prostu gra swoją piłkę. W tym sezonie to nie przekłada się na rezultaty, więc możemy sądzić, że Katalończycy bez problemów poradzą sobie ze słabo grającymi w obronie piłkarzami z Vallecas. O potknięciu nie ma mowy, gdyż rywale z Madrytu są tuż za plecami Blaugrany. Jak skończy się przetarcie przed Ligą Mistrzów? Początek spotkania o godzinie 20:00!
Dominika Siudem (DumaKatalonii.pl): Przed nami kolejny ligowy mecz na Camp Nou, tym razem z Rayo Vallecano. Pomimo ostatniej porażki u siebie w La Liga, Barcelona nie powinna mieć problemów z pokonaniem drużyny z Madrytu, ponieważ od początku roku wygrała ona na wyjeździe tylko raz, a wszystkich zwycięstw w sezonie zebrała zaledwie sześć. Piłkarze Blaugrany powinni więc podejść do tego meczu, jakby była to lekka rozgrzewka przed wtorkowym spotkaniem w Lidze Mistrzów i z łatwością pokonać Rayo. Mając nadzieję, że Barça nie popełni żadnego błędu, obstawiam wynik 3:0.
Przemysław Kasiura (BlogFCB.com): Nie można sobie pozwolić na błędy i wpadki. To jest już ten okres w sezonie, kiedy rozstrzyga się najwięcej. Kiedy trzeba podjąć najważniejsze decyzje, alokując ryzyko porażek na poszczególne rozgrywki. Rayo będzie starało się wykorzystać bladą Barcelonę, która wcale nie jest taka „nie do ogrania”. Natomiast Blaugrana wyjdzie prawdopodobnie w okrojonym składzie, bo na Manchester City oszczędzać się muszą najlepsi. Mam dylemat, bo chciałbym, aby Barcelona pokazała Anglikom, gdzie raki zimują. I nie wiem, czy należy im się zimny prysznic, czyli remis/porażka z Rayo na 3 dni przed kluczowym pojedynkiem, czy rozbicie Madrytczyków manitą, licząc na to, że nie był to przypadek, ale eksplozja formy. Nie wiem.
Źródło: Własne