FC Barcelona uda się dziś do Kraju Basków na mecz z Realem Sociedad w ramach rewanżowego starcia półfinału Copa del Rey. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Katalończyków 2:0. W wielkim finale na rywala czeka już Real Madryt.
Pierwszy pojedynek rozgrywany był na Camp Nou i gospodarze wygrali po trafieniu Sergio Busquetsa i fatalnym golu samobójczym bramkarza Sociedad. Najważniejsze jednak, że gospodarze zachowali czyste konto, o czym sam wspominał Pinto dzień później. Blaugrana powinna dziś trafić do siatki przynajmniej raz, a wtedy Baskowie staną przed niebywale trudnym zadaniem.
Piłkarze Realu Sociedad będą musieli sobie dziś radzić bez swojej gwiazdy, Iñigo Martíneza, który w pierwszym spotkaniu zobaczył czerwoną kartkę i teraz musi pauzować. Jest to bez wątpienia osłabienie dla defensywny gospodarzy. Ostatni mecz ligowy z Levante na własnym stadionie (0:0) także nie dał powodów do optymizmu, więc czy piłkarze Sociedad wierzą w wyeliminowanie Barcelony? Trudno powiedzieć. Tacy zawodnicy jak Imanol Agirretxe czy Antoine Griezmann wciąż prezentują wysoką klasę, więc na pewno do spotkania trzeba podejść z pełnym zaangażowaniem.
Gerardo Martino zabierze ze sobą wszystkich 25 zawodników z kadry. Argentyńczyk być może chce, aby wszyscy byli obecni i czuli się częścią drużyny, która ma wielką szansę wywalczyć awans do finału Pucharu Króla. Duma Katalonii w niedzielę wygrała bardzo ważne spotkanie wyjazdowe z Sevillą 4:1 i to z pewnością podniosło morale Katalończyków. Do formy wraca Lionel Messi, zdobywca dwóch goli z Sevillą, Iniesta znów w pierwszym składzie, gotowy do gry Puyol, więc Martino będzie miał prawie cały skład do dyspozycji (oprócz wciąż kontuzjowanego Neymara). Czekamy zatem na przypieczętowanie awansu i Gran Derbi w finale!
Najpierw jednak Sociedad, początek spotkania o godzinie 22:00!
Aleksander Stanuch (DumaKatalonii.pl): Mecze na Anoeta nigdy nie należały do najłatwiejszych, ale w tym sezonie Real Sociedad gra trochę gorzej niż w poprzednim, a w dodatku zwycięstwo 2:0 w pierwszym meczu praktycznie zapewnia udział Katalończyków w wielkim finale Pucharu Króla. Tam czeka już Real Madryt, więc czy może być lepsza motywacja dla podopiecznych Gerardo Martino? Prawdopodobnie zobaczymy kilka roszad w składzie, ale spodziewam się pełnego zaangażowania i zwycięstwa 2:0 na terenie rywala.
Mary Kowalik (BlogFCB.com): Barça staje do tego meczu z bezpieczną, ale nie powalającą przewagą. Jej ostatnie spotkania dowodzą o dobrej dyspozycji całego zespołu, tak więc możemy zakładać, iż i to powinno wystarczyć Blaugranie. Istotne będzie jednak, aby zmobilizować się, zagrać na sto procent już w pierwszych minutach meczu, bo, jak to powiedział Gerardo Martino, będą one kluczowe. Real Sociedad to poza tym czujni zawodnicy, z pewnością będą próbowali powalczyć jeszcze o awans – dwubramkowa przewaga teoretycznie nie wykluczyła ich z gry. Wobec tego celem Barçy będzie zarówno obrona, jak i atak.
Źródło: Własne