Już dziś powrócą emocje związane z rozgrywkami Primera División. W dwudziestej trzeciej kolejce La Liga FC Barcelona zmierzy się z Sevillą FC na Sánchez Pizjuán. Spotkanie poprowadzi hiszpański arbiter Teixeira Vitienes.
Przed tygodniem FC Barcelona została pokonana przez Valencię i spadła z pozycji lidera. Katalończycy natychmiast pozbierali się po przegranej i chcąc udowodnić, że ta porażka była jedynie chwilową słabością, odnieśli zwycięstwo w Pucharze Króla, pokonując Real Sociedad 2:0. Na tę chwilę nadrzędnym celem Barçy jest pokonanie Sevilli i zdobycie trzech punktów. Wszystko po to, aby nie dopuścić do straty kontaktu z Atlético i Realem Madryt. Blaugrana nie może pozwolić sobie na żadne błędy, tym bardziej, że Sánchez Pizjuán nie jest łatwym terenem, a gospodarze potrafią sprawić wiele problemów, co można było zaobserwować podczas ostatniego spotkania obu zespołów na Camp Nou. W składzie na dzisiejszy mecz zabrakło zawieszonych Mascherano i Alby oraz kontuzjowanego Neymara, który w tym tygodniu powrócił do treningów.
Sevilla zajmująca 7. miejsce w tabeli nie wygrała żadnego z czterech ostatnich meczów ligowych. Miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów jest już raczej poza zasięgiem gospodarzy. Ostatnia wygrana podopiecznych Emery”ego miała miejsce 5 stycznia, kiedy to Sevilla pokonała Getafe 3:0. Mimo nie najlepszej formy gospodarzy trzeba podkreślić fakt, że to właśnie przez ten zespół Atlético Madryt straciło punkty, remisując 1:1. Drużyna z Andaluzji będzie musiała się bardzo postarać i zaskoczyć swoją grą, aby stanąć Barcelonie na drodze po zwycięstwo. Jest to niezmiernie trudne zadanie, ponieważ w tych rozgrywkach Sevilla ostatnim razem pokonała Katalończyków siedem lat temu (2:1). Do składu gospodarzy wróci Alberto Moreno, Jairo oraz Carriço. Poza meczową kadrą znajdują się Coke, Cicinho, Marin i Diego Perotti.
Początek spotkania już dzisiaj o 21:00.
Szymon Masarczyk (DumaKatalonii.pl): Po ostatnich nie najlepszych spotkaniach, Barcelonę czeka bardzo trudne wyjazdowe spotkanie z Sevillą. Sánchez Pizjuán nie jest nigdy łatwym terenem, a drużyna Unaia Emery”ego lubi walczyć z najlepszymi drużynami. W tym sezonie z drużyną z Andaluzji straciło punkty, między innymi Atlético Madryt. FC Barcelona musi jednak zdobyć komplet punktów i udowodnić kibicom, że wciąż nie zapomniała jak się wygrywa oraz, że jest gotowa na spotkania Ligi Mistrzów i resztę sezonu. Mój typ: Sevilla 1:3 FC Barcelona.
Mary Kowalik (BlogFCB.com): Zważywszy na to, iż forma Barçy przypomina sinusoidę, sądzę, że zwycięstwo z Sevillą będzie wymagać niemałych starań. Co prawda, Andaluzyjczycy zajmują aktualnie siódmą pozycję. Nie działa to oczywiście na ich korzyść, lecz chyba nikogo nie trzeba przekonywać o tym, iż nie wolno ich lekceważyć. Atlético wyciągnęło do Barcelony pomocną dłoń, przegrywając 0:2 z Almerią. Jest to idealna okazja by nadrobić straty punktowe i nie pozwolić uciec madryckim zespołom na dobre. Tata Martino ma do dyspozycji wszystkich najistotniejszych zawodników prócz Neymara, tak więc liczę na to, iż Blaugrana nie pozwoli sobie na kolejne potknięcia.
Źródło: Własne