Cesc i Pedro o swoich przeżyciach w Barcelonie

„Pierwszy raz znalazłem się na Camp Nou jak miałem dziewięć miesięcy, zabrał mnie tam mój dziadek”, powiedział pomocnik Barçy. Natomiast Pedro Rodríguez przypomniał finał na Wembley: „Strzelić gola w tamtym meczu, to było coś niesamowitego, wielka radość, zagraliśmy wtedy spektakularny mecz”.

 

W wywiadzie dla UEFA.com, Cesc Fàbregas i Pedro Rodríguez mówili o swoich przeżyciach związanych z FC Barceloną, najlepszych momentach i o tym, co dla nich znaczy grać w „najlepszym klubie na świecie”. Pomocnik, który szkolił się w La Masíi, poszedł do Arsenalu, a później, w 2011, wrócił do Barcelony, powiedział: „Zawsze byłem fanem Barçy. Po raz pierwszy znalazłem się na Camp Nou mając dziewięć miesięcy, zabrał mnie tam dziadek”. Fàbregas wyjaśnił też, jakie trzeba posiadać cechy, by móc być zawodnikiem Barçy: „Ważne jest zaangażowanie, jakość techniczna, zmysł taktyczny i mentalność”.

„Jako pomocnik ponoszę większą odpowiedzialność”

Cesc mówił też o swojej roli w ekipie Blaugrany. „Moja rola zależy od tego, czy gram na środku boiska, czy na ataku. Jeśli jestem na środku, ponoszę większą odpowiedzialność za wszystko, niż jakbym grał z przodu. Zawsze staram się dawać z siebie jak najwięcej, więc uważam się za pomocnika”, wyjaśnił zawodnik, który w tym roku skończy 27 lat. „Piłka nożna jest moim życiem. Mam bardzo wiele szczęścia, bo od zawsze byłem szkolony przez świetnych trenerów”, dodał Cesc.

Na koniec, Fàbregas mówił o możliwościach zdobycia tytułów, jakie się ma będąc zawodnikiem Barçy. „Jeśli grasz w Barcelonie, to masz możliwość wygrania wszystkiego. Zaszedłem tak daleko tylko dlatego, że jestem w najlepszym zespole na świecie i klubie mojego życia”, powiedział zawodnik Azulgrany, który będąc w nim, miał „różnego rodzaju przeżycia, od bardzo dobrych, do tych mniej dobrych”.

„Liga Mistrzów to wielki prestiż”

Podwójny mistrz Europy z Barçą, Pedro Rodriguez, również mówił o zespole, ale też o rozgrywkach. Kanaryjczyk, który wygrał LM w 2009 i 2011 roku, powiedział, że gra w Lidze Mistrzów „to wielki prestiż” i podkreśli, że w tym sezonie, za wyjątkiem meczu z Ajaxem, „drużyna rozegrała wielkie spotkania w tym sezonie i myślę, że jesteśmy faworytami do wygranej tak samo jak Bayern czy inne drużyny”.

Na temat tamtych dwóch finałów i wygranych Barçy, Pedro powiedział: „W Rzymie wszedłem na boisko jako zmiennik, ale nawet gra samej końcówki była czymś niezwykłym, to była intensywna gra i niezapomniane przeżycie”. „To był niesamowity moment, też dlatego, że to wydarzenie wpisało się do historii FC Barcelony. Strzelenie gola w tamtym meczu, to było coś niesamowitego, wielka radość, zagraliśmy wtedy spektakularny mecz”, dodał Pedro na temat finału na Wembley.

Pedro stwierdził też, że zmienił się bardzo jako piłkarz odkąd znalazł się w pierwszym zespole Barcelony: „Jestem taktycznie lepszym zawodnikiem, silniejszym, szybszym… Nauczyłem się bardzo wiele od moich kolegów i wszystkich zawodników, z którymi miałem przyjemność grać”.

 

Źródło: FCBarcelona.es