Argentyński szkoleniowiec wie, że spotkanie z Espanyolem nie będzie łatwe i trzeba będzie szczególnie uważać na zagrożeniem jakie stwarza Sergio García. „Espanyol jest bardzo podobny do Atlético Madryt. Grają pressingiem i sprawiają, że mecz jest trudny”, powiedział.
Gerardo Martino na konferencji prasowej mówił o sobotnim meczu z Espanyolem, który sprawi drużynie wiele problemów. „Espanyol jest bardzo podobny do Atlético Madryt. Grają pressingiem i utrudniają grę”, powiedział. „Spodziewam się złożonej rozgrywki. Będzie walka, bardzo mało przestrzeni i to nie będzie nam na rękę”. Docenił także byłego zawodnika FC Barcelony, Sergio García, którego opisał jako „wyjątkowego piłkarza. Rozbija defensywę, potrafi strzelać, potrafi dryblować”.
Wszystko we własnych rękach
Po zwycięstwie na Bernabéu i po porażce Realu Madryt z Sevillą, los Barçy jest ponownie w jej własnych rękach. „Teraz możemy mówić, że zwycięstwo w lidze zależy tylko od nas”, powiedział. „Dobrze, że tak się wszystko ułożyło. To bardzo ważne ponieważ gramy z Atlético ostatni mecz w sezonie”.
Chwila prawdy dla Pinto
Pod nieobecność Valdésa swoją szansę otrzyma Pinto. Martino powiedział „jest bardzo załamany tą kontuzją, zwłaszcza, że oznacza to dla niego nieobecność na Mistrzostwach Świata. Ten zespół przeszedł wiele trudności, a to kolejna, ale staniemy się dzięki temu silniejsi. Rozmawiałem z Pinto, aby wyrazić mu moje zdanie i założenia taktyczne i pytałem go czy nie chciałby czegoś zmienić, aby czuł się dobrze. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to sobie poradzimy”.
Rozważał także możliwość straty punktów „możesz przegrać łatwy mecz ponieważ przeciwnik zagra lepiej. Albo innym razem, kiedy nie zagrasz wystarczająco dobrze. Mecz przeciwko Realowi był punktem zwrotnym jeśli chodzi o morale zespołu, ponieważ pchnął nas na pozycję, z której możemy wygrać ligę”.
Źródło: FCBarcelona.com