Niepewny kolejny sezon Martino w Barçy
Bartomeu i Zubizarreta nie spotkali się jeszcze z Martino, aby rozmawiać o przyszłości szkoleniowca. Prezydent i dyrektor sportowy są świadomi, że decyzja trenera będzie zależeć od zdobytych tytułów przez zespół.
Był to główny temat w ostatnich tygodnia w mediach, który dotyczyły Barçy: czy Gerardo Martino planuje przedłużyć swój kontrakt z klubem na kolejny rok, czy też zrezygnuje ze stanowiska trenera?
Trener Argentyny zbywał wszystkie pytania na ten temat stwierdzeniem, że to odległa przyszłość i obecnie chce się skupić tylko i wyłącznie na zakończeniu obecnego sezonu i walkę o wszystkie możliwe tytuły.
Mimo, że nie powiedział nic konkretnego, wystarczyło to aby dolać oliwy do ognia. W prasie przeczytać można było także domysły, że Martino może odejść także dlatego, że zmienił się prezydent, który podpisywał z nim kontrakt, nie jest to jednak do końca prawda.
Tata Martino jest bardzo poważny, kiedy mówi, że chce skoncentrować się na dobrym zakończeniu obecnego sezonu. Głównie to go zajmuje i absorbuje, ponieważ wiele tytułów jest do wygrania, nawet Copa del Rey, gdzie w finale mają się zmierzyć z Realem Madryt. Po tym będzie można oceniać pracę wykonaną przez szkoleniowca.
W swoim pierwszym spotkaniu z Europą, Martino chciał zdobyć przynajmniej jeden z wielkich tytułów: ligę bądź Ligę Mistrzów. Obecnie żaden z nich nie jest rozstrzygnięty, więc rozmowa o przyszłości trenera z Bartomeu i Andonim Zubizarretą nie odbędzie się w najbliższym czasie.
Argentyński trener nie potwierdza ani nie zaprzecza. Wydaje się jednak, że jego przyszłość będzie omawiana, kiedy rozstrzygnie się rywalizacja o Ligę Mistrzów i La Liga. Zwłaszcza, że wszystkie wypowiedzi od początku sezonu, zakładały przynajmniej jeden z tytułów dla Barçy.
Źrodło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.