Kolejny mecz i kolejne trzy punkty po prostu muszą znaleźć się na koncie FC Barcelony. Real Madryt wygrał 1:0 z Málagą na wyjeździe i nie ma zamiaru ułatwić zadania Katalończykom. Dziś na Camp Nou zawita Osasuna, więc faworyt może być tylko jeden.
Osasuna to drużyna, która jako jedyna w lidze urwała w tym sezonie punkty Barcelonie (0:0), Realowi (2:2) i Atlético (3:0), ale dokonała tego na własnym boisku, gdzie zawsze rywalom gra się trudno. Na wyjazdach mają bilans 3-3-8, a na Camp Nou piłkarze z Nawarry regularnie zbierają baty. Porażki 1:5, 0:4 czy 0:8 w ostatnich latach mówią same za siebie.
W tym sezonie piłkarze z Pampeluny zajmują 15. miejsce w tabeli Primera División i mają tylko 3 punkty przewagi nad strefą spadkową, więc cel na ten sezon jest jasny. Punktów trzeba szukać w każdym meczu, ale trudniejszego miejsca niż Camp Nou chyba nie ma.
Najlepszym strzelcem zespołu gości jest Oriol Riera, który ma 9 goli na koncie. Następni w kolejce są Roberto Torres oraz Emiliano Armenteros. W drużynie gospodarzy nie obejrzymy w akcji Gerarda Piqué oraz Carlesa Puyola, więc być może goście liczą, że nieobecność lidera defensywy Blaugrany wpłynie negatywnie na postawę pozostałych defensorów. Z jednej strony Osasuna może się cieszyć, bo Barcelona pokazuje ostatnio, że jak najbardziej jest do ogrania, ale apetyty gospodarzy są duże i niewykluczone, że obejrzymy zwykłą strzelaninę do jednej bramki, aby się wyżyć.
Katalończycy w tygodniu pokonali Manchester City, za tydzień wielkie Gran Derbi, a w środku mała potyczka z Osasuną. Najchętniej pewnie podopieczni Gerardo Martino by nie wybiegali na boisko, ale trzeba. Argentyński szkoleniowiec wystawi w pierwszym składzie pewnie parę stoperów Mascherano-Bartra, a w ataku zobaczymy Pedro, który nie zagrał ani minuty przeciwko City. Jeden z kreatorów gry pewnie też odpocznie, ale te roszady nie powinny przeszkodzić w odniesieniu zwycięstwa. Nie można już podchodzić do meczów z nastawieniem, żeby wygrać, jak najmniejszym nakładem sił. Trzeba utrzymać 4 punkty straty do Realu, a za tydzień w stolicy Hiszpanii powalczyć o komplet oczek. Najpierw jednak przystawka, a więc pojedynek ze słabą Osasuną. Początek meczu o godzinie 17:00!
Maciej Kornas (DumaKatalonii.pl): FC Barcelona po pokonaniu Manchesteru City znajduje się w dobrej formie. Katalończycy są głodni zwycięstw i nie mogą już pozwolić sobie na żaden błąd w ligowych rozgrywkach. Mimo braku Piqué i Puyola, podopieczni Gerardo Martino powinni łatwo wygrać z Osasuną, która przeżywa kryzys formy i ratuje się przed spadkiem z ligi. Tym bardziej, że Blaugrana zagra u siebie, a w swoim składzie będzie miała Messiego i Neymara. Kibice z Camp Nou oczekują ich owocnej współpracy w tej ligowej potyczce.
Adam Wielgosiński (BlogFCB.com): Mecz z Osasuną będzie bardzo, ale to bardzo ważny. Zobaczymy, ile sił straciła Barcelona w meczu z City, ile jest w stanie zaoferować na mecz przed starciem z Realem Madryt. Trzeba to spotkanie rozegrać mądrze, aby nie złapać głupich kartek, aby nie złapać kontuzji, ale również tak, aby nie zgubić formy ze środy i również nie zgubić motywacji. Obstawiam 3:0 dla Barcelony.
Źródło: Własne