Tysiące anonimowych odwiedzających, osobistości, obywatele, wszyscy wybrali się na Camp Nou, by oddać wspólny hołd Tito, w miejscu wyznaczonym przez klub na składanie kondolencji. Natomiast najbliższa rodzina zmarłego odwiedziła w samotności miejsce pamięci utworzone na Camp Nou.
Liczba ludzi, którzy chcieli złożyć kondolencje po śmierci Tito Vilanovy, przekroczyła wszelkie oczekiwania. To pokazuje, jak duży ślad pozostawił po sobie trener Barcelony, nie tylko w świecie sportowym, ale ogólnie w całej społeczności. Do specjalnego miejsca wyznaczonego przy Camp Nou przybyło 52999 osób, wszyscy oni chcieli złożyć hołd trenerowi, który zmarł w piątek, po tym jak przegrał walkę z chorobą.
Prywatna wizyta rodziny
Po raz kolejny miejsce pamięci zostało zamknięte dla osób publicznych i, utrzymując całkowitą dyskrecje, zostało udostępniona najbliższej rodzinie Tito Vilanovy – żonie Montse, dzieciom, bratu, pozostałym członkom rodziny i najbliższym przyjaciołom. Wszyscy oni spędzili kilka minut w milczeniu przed zdjęciem Tito i żegnali tak bliską im osobę.
Kolejki od samego początku
Fani Barçy stali wiele godzin w kolejce, by móc oddać hołd Tito Vilanovie. O 9 rano otwarta została sala do składania kondolencji, znajdująca się przy głównej trybunie Camp Nou. Do 12:00 pojawiło się tam 12068 osób, dwa razy więcej niż w sobotę do godziny 14 (6700 osób).
Przyszło również wielu ludzi związanych z piłką nożną, sportem, reprezentanci społeczności katalońskiej. Trzej ostatni prezesi FC Barcelony – Sandro Rosell, Joan Laporta i Enric Reyna, oraz były dyrektor Evarist Murtra wpisali się do księgi kondolencyjnej i oddali hołd zmarłemu przed wielkim muralem ze zdjęciem Tito i stoma różami u jego stóp, symbolizującymi 100 punktów zdobytych przez niego w La Liga. W tym miejscu znalazł się również wieniec z kwiatów, przysłany przez rodzinę Vilanovy.
Reprezentanci państwowych instytucji sportowych, jak np. prezes Najwyższej Rady Sportu, Miguel Cardenal, selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Vicente del Bosque, oraz przedstawiciele niektórych klubów występujących w Liga BBVA, jak np. prezes Atlético Madryt, Enrique Cerezo, czy dyrektorzy Zaragozy, Paco Checa i Luis Carlos Cartuero, również przybyli na Camp Nou.
W sobotę pojawiło się wielu reprezentantów instytucji katalońskich, jak np. przedstawiciel katalońskiego rządu, Artur Mas, oraz burmistrz Barcelony, Xavier Trias. W niedzielę natomiast przybyła minister pracy, Fátima Báñez, której towarzyszyła prezes PPC, Alicia Sánchez Camacho, oraz radczyni ds. opieki społecznej, Neus Munte. W niedzielę pojawili się też inni politycy, m.in. Jaume Collboni czy Dolors Camats (ICV).
Nie mogło zabraknąć również drużyn wielu sekcji sportowych Barcelony. W sobotę pojawiły się drużyny piłki ręcznej i hokeju na lodzie, natomiast w niedzielę koszykarze, którzy chcieli oddać hołd Tito Vilanovie przed meczem z Fuenlabradą w Palau. Tuż po wylądowaniu w Barcelonie, po tym jak stali się mistrzami Europy, zespół piłkarzy halowych również udali się w miejsce składania kondolencji i tam został przyjęty przez Josepa Marię Bartomeu. Zawodnicy Marca Carmony, po złożeniu hołdu i opuszczeniu Camp Nou, otrzymali wiele gratulacji od fanów. Oprócz bardzo emocjonalnego hołdu zawodników Juvenil B, na Camp Nou zjawiły się też inne drużyny piłkarskie FC Barcelony.
Źródło: FCBarcelona.es