We wtorek wieczorem, dziennikarz Sky Sport Italia, ogłosił na swoim Twitterze, iż Alexis Sánchez doszedł do porozumienia z Juventusem i brakuje jedynie porozumienia pomiędzy oboma klubami. Jak pisze jednak SPORT, na ten moment nic konkretnego się nie wydarzyło.
Jeśli mamy mówić o przyszłości Chilijczyka, to pewne jest, że nie zostanie on w Barcelonie. Jak już wyjaśniono w środę, istnieje tylko sześciu nietykalnych graczy, a są nimi: Piqué, Alba, Iniesta, Sergio Busquets, Neymar i Messi (o czym więcej przeczytacie tutaj). Co do reszty, jeśli będzie to dobry interes, klub jest otwarty na negocjacje. Biorąc pod uwagę obecny sezon Alexisa, wydaje się jasne, że otrzyma on kilka dobrych ofert z Anglii czy Włoch. W rzeczywistości miał je już rok temu, ale wtedy po niezbyt dobrym roku postanowił zostać w Barcelonie i udowodnić swoją wartość.
Teraz Alexis ma świadomość, że rozegrał bardzo dobry sezon, chociaż Gerardo Martino pominął go w ustalaniu składu na najważniejsze spotkania, mimo że nie był on kontuzjowany. Jeśli 25-latek dostanie teraz dobrą ofertę, to na pewno ją rozważy.
Rzeczywistość jest taka, że dzisiaj Alexis nie porozumiał się z Juventusem ani z żadnym innym klubem. Dużo mówiło się o spotkaniu ich przedstawicieli, ale należy przypomnieć, że Fernando Felicevich jest także agentem piłkarza Juventusu, Arturo Vidala. Dlatego spotykanie się z Juve nie powinno być takie zaskakujące.
Podsumowując, Alexis rozegra ostatnie cztery mecze w tym sezonie, ale nadal tajemnicą będzie to, gdzie zagra w przyszłym sezonie.
Źródło: Sport.es