Marc Bartra pojawił się w czwartek przed mediami i mówił o końcu sezonu, a także o swoich odczuciach, które określa jako bardzo dobre.
„Dojrzałem piłkarsko dzięki kolegom i trenerom, ale miałem też złe doświadczenia, które uczyniły mnie silniejszym. Cały czas mogę się jeszcze poprawić, w tym sezonie nauczyłem się jednak najwięcej. Rośnięcie z tym zespołem sprawiło, że czuje się silny i mogę grać w wielkich meczach”, powiedział Bartra, który podsumował swoje ostatnie dziesięć lat w klubie.
„Zdajemy sobie sprawę, że cztery pozostałe spotkania są dla nas ostateczne i najlepsze, co możemy zrobić to zagrać z tym samym pragnieniem i je wygrać. Musimy liczyć na potknięcia Atlético i Realu Madryt. Ciągle mamy nadzieję na wygranie ligi”, zaznaczył Bartra, który w tym sezonie rozegrał 27 spotkań.
„W meczu z Athletic pokazaliśmy, że w żadnym wypadku nie zamierzamy przestać walczyć o ligę. To był triumf serca, duszy. Naszą ambicją jest wygrywanie”, kontynuował.
23-latek został zapytany o swoją przyszłość, gdyż w ostatnim czasie sporo mówi się o transferze dwóch piłkarzy na jego pozycję. „To klub powinien o tym mówić, nie ja. Ci, którzy są teraz pokazali, że mogą grać w tej drużynie. To bardzo ważne, że podstawą są gracze z cantery. Czasami przychodzą jednak gracze z zewnątrz i muszą dostosować się do naszego stylu gry. Jeśli ktoś przyjdzie postaramy się mu pomóc”, wyjaśnił Bartra, który ma umowę z klubem do 2018 roku.
Wreszcie wypowiedział się na temat Jordiego Masipa. „To świetny bramkarz, staje się coraz lepszy i rozgrywa fantastyczny sezon”.
Źródło: FCBarcelona.es