Kapitan Realu Madryt, Iker Casillas, krótko podsumował finał Copa del Rey przeciwko FC Barcelonie i przyznał, że miał ogromne szczęście w końcówce spotkania, kiedy to piłka po strzale Neymara trafiła w słupek, a potem w jego ręce.
Odczucia po spotkaniu: Zespół wykonał fantastyczną pracę. To było bardzo przyjemne spotkanie. Obie drużyny miały swoje szanse i było blisko remisu. Jest to szczęśliwy moment dla fanów, którzy tu byli z nami i dla naszej drużyny. Teraz należy pamiętać o gościu, którego z nami nie ma – Jesé. Wkrótce do nas wrócisz!
Słupek w ostatniej akcji: W ostatnich minutach panował popłoch. To była gra na małej powierzchni i piłka trafiła w słupek. Takie szczęście od czasu do czasu jest mile widziane. Gratuluję również FC Barcelonie za to, co dzisiaj zrobiła. Teraz myślimy o La Liga i Lidze Mistrzów.
Źródło: AS.com