Andrés Iniesta po prostu skinął głową i przytaknął, na pytanie, czy był zaskoczony decyzją trenera o zejściu z boiska. Nie chciał mówić więcej na ten temat, choć przyznał, że „to była decyzja trenera”, co można jasno zrozumieć, że nie spodziewał się opuszczenia boiska.
Zawodnik był emocjonalnie poruszany tą decyzją, której nikt nie potrafił zrozumieć. Zszedł bowiem pomocnik, który często włącza się w akcje z przodu boiska, które często są decydujące dla wyniku spotkania.
Trener argumentował swoją decyzję, mówiąc, że „musieliśmy poświęcić zawodnika z środka, by stworzyć więcej szans dla Leo i zacząć grać bardziej z przodu.” Na boisku pojawił się więc Pedro, który jednak nie zmienił wyniku spotkania. To był ogromny cios dla Iniesty, który uważa to za wyraźny brak zaufania w kluczowym dla siebie dniu.
Źródło: Sport.es