Szkoleniowiec Rayo Vallecano żartował z rzekomego zainteresowania nabyciem jego usług przez Barcelonę w przyszłym sezonie.
„Zadzwonię, aby być pierwszym na liście. Jestem dumny, że słyszę moje nazwisko i wiele zespołów mnie chce, jeśli to nie kłamstwo. Prawdopodobnie wszystko to plotki, bo nie rozmawiałem z nikim od Betisu, Barcelony czy Espanyolu. Być może pojawiają się one dlatego, bo teraz nadszedł na to odpowiedni czas”, powiedział Jémez na konferencji prasowej.
„Wydaje się, że trener Barcelony odejdzie, ale nic nie jest jeszcze definitywne. Mogę tylko powiedzieć, że koncentruję się na swojej pracy, bo to mój obowiązek. Mam kontrakt i najważniejsze jest to, aby iść dalej. Potem zobaczymy, co się wydarzy”, kontynuował kanaryjski trener, który postanowił jednocześnie uciszyć plotki.
„To normalne, że pojawia się teraz wiele nazwisk po ostatnich spotkaniach, ale większość informacji nie jest prawdziwa. Zawsze tak jest. Ja skupiam się na tym, aby wygrać wszystkie pozostałe pięć spotkań i zakończyć ten sezon w najlepszym możliwym miejscu w tabeli”, zaznaczył.
„Nazwiska pojawiają się latem, w święta, w zimę i jest to normalne. W piłce nożnej wszystko jest możliwe. Pewnego dnia mogę powiedzieć, że wyjeżdżam z rodziną, ponieważ jestem zmęczony. Nikt nie wie, co się wydarzy w przyszłości”, stwierdził.
Źródło: Sport.es