Gerardo Martino powiedział na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z Atlético Madryt, że aby Barça znalazła się w półfinale Ligi Mistrzów, to „musi wygrać” i, że „musimy starać się wyprzedzić ich ilością goli i później kontrolować mecz w inny sposób”. Argentyński trener stwierdził, że madrycki zespół „ma bardzo określony styl” i podkreślił, że on przygotował zespół „z myślą, że w meczu zagrają wszyscy dostępni zawodnicy”.
„Prawda, że my, jako trenerzy, mieliśmy wystarczająco dużo czasu by stwierdzić, czy którykolwiek z zawodników obu drużyn nie zagra – w odniesieniu do Diego Costy. Ale, jak dla mnie, przedwczesne jest stwierdzanie czy ktoś zagra, czy nie. Naszym zadaniem jest przygotować się na możliwie najmocniejsze Atlético Madryt, z dostępnymi wszystkimi zawodnikami”, wyjaśnił Tata Martino, który już wie, że Arda Turan na pewno nie pojawi się w jutrzejszym meczu.
Messi, zawsze rozstrzygający
„Messi przyzwyczaił nas do strzelania goli w każdym meczu. Jeśli nie zrobi tego przeciwko temu samemu rywalowi, to wszyscy będą zdziwieni. Nas interesuje, by był on zawodnikiem rozstrzygającym, ale to nie znaczy, że musi od razu strzelić gola”, stwierdził Martino, który powiedział, że argentyński napastnik „był piłkarzem decydującym przez cztery miesiące 2014 roku, grał z dużą regularnością, której wcale nie musiał mieć i jasne jest, że on zawsze będzie rozstrzygającą postacią w Barcelonie i wszyscy rywale o tym wiedzą”.
Najlepsze momenty
„Nie sądzę, że najlepsze momenty z Bernabéu były inne od tego, co pokazaliśmy w końcowej fazie pierwszego meczu ćwierćfinałowego z Atlético Madryt. Jedyna różnica jest taka, że jeden mecz wygraliśmy, a drugi nie. W obu spotkaniach było widać najlepszą Barçę”, powiedział trener, który podkreślił, że aspiracją Barçy jest „zakwalifikować się w ciągu 90 minut. Nagrodą będzie gra w półfinale Ligi Mistrzów”.
Źródło: FCBarcelona.es