Katalońskie derby pomiędzy Barçą B i Gironą przyniosły sporo emocji. Ostatecznie zwycięsko z tego spotkania wyszli chłopcy Eusebio, którzy wygrali 2:1, po trafieniach Sandro i Munira El Haddadiego, a jedynego gola dla Girony zdobył Ortuño.
FC Barcelona od początku chciała uporządkować sobie mecz, dlatego też dominowała w posiadaniu piłki, ale jednocześnie była cierpliwa i ostrożnie budowała swoje akcje, aby uważać na kontrataki Girony. W 18. minucie do bardzo dobrej sytuacji strzeleckiej doszedł Sandro, ale jego strzał minął bramkę Becerry.
Zaledwie kilka minut później Jean-Marie Dongou został sfaulowany w polu karnym Girony przez Migue, a sędzia wskazał na wapno. Przed kolejną szansą na zdobycie gola stanął Sandro. Bramkarz nie wyczuł co prawda jego intencji, ale piłka trafiła w słupek, a późniejsza dobitka nie była skuteczna.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą i nie inaczej było w tym przypadku. W 29. minucie spotkania po dośrodkowaniu ze skrzydła do piłki dopadł Ortuño, który oszukał Bagnacka i pewnym strzałem po ziemi posłał piłkę do siatki bezradnego Masipa.
W drugiej połowie Eusebio postanowił wpuścić na boisko Adame Traore, który miał pomóc swojemu zespołowi w odrabianiu strat. Po gwizdku znowu do głosu doszła Girona. Jednak po kombinacji Bordasa, Jandro i Ortuño, a także po potężnym strzale Juncy, na bramce pewnie zachował się Masip, który uratował swoich kolegów od utraty gola.
Drużyna rezerw postanowiła zagrać bardziej odważnie w kolejnych minutach i przyniosło to oczekiwany skutek. Choć w 62. minucie strzał Dongou został wybroniony, to w 65. minucie po świetnym dryblingu i dośrodkowaniu Adamy do bramki Becerry trafił Sandro. Zaledwie dwie minuty później piłka po strzale Dongou z ostrego kąta trafiła w słupek. Katalończycy zwiększyli tempo gry, czego efektem były kolejne sytuacje bramkowe, które stwarzał Adama.
Girona nie chciała się jednak poddawać, ale strzał Migue z 78. minuty trafił w poprzeczkę. W końcu nadszedł jednak czas dla Munira. Już w swojej pierwszej akcji zdobył pięknego gola, a kolejną asystę na swoje konto mógł sobie dopisać Pol Calvet. Gwiazda młodzieżowej Ligi Mistrzów UEFA zaimponowała także w Segunda División.
FC Barcelona: Masip, Planas, Ilie, Dongou (Nieto, min 68), Espinosa, Edgar Ié, Bagnack, Samper, Denis Suárez, Edu Bedia (Adama, min 46) i Sandro (Munir, min 86).
Girona FC: Becerra, Matamala, Richy, Eloi, Gerard (Tato, min 72), Juanlu Hens, Jandro, Migue, Juncà (García, min 77), Ramalho i Ortuño (Carmona, min 86).
Gole: 0-1 Ortuño (min 29), 1-1 Sandro (min 65), 2-1 Munir (min 87)
Źródło: FCBarcelona.cat