Ojciec Daniego Alvesa – Domingos Alves, który z zawodu jest rolnikiem w Juazeiro w wywiadzie dla Globoesporte stwierdził, że zamierza kontynuować rozpoczętą przez jego syna kampanię przeciwko rasizmowi.
„Teraz mam zamiar posadzić banany”, powiedział Domingos Alves, który bardzo krytycznie odniósł się do całej niedzielnej sytuacji. „Te uprzedzenia to bzdura. Ten, kto rzucił bananem to według mnie jest osobą, której brakuje czegoś w życiu i chce się jakoś pokazać. Bardzo trudno będzie wyniszczyć to uprzedzenie.”
Ojciec Alvesa martwił się, czy przypadkiem w bananie nie znalazła się jakaś szkodliwa substancja, jednak uważa, że „był to po prostu akt rasistowski, choć ta osoba mogła być na tyle odważna, by umieścić w nim coś innego, nawet truciznę.”
„Nie rozmawiałem z nim po meczu. Mam nadzieję, że nie będzie musiał jeść więcej bananów na boisku. Nie rozumiem osób, które grają z zamiarem wyzywania kogoś od czarnych małp. To tylko niszczy i obraża innych”, dodał.
Jednak nie tylko ojciec Alvesa przesłał mu słowa wsparcia z Brazylii. Jego matka – Lúcia była bardzo krytyczna, a jednocześnie dumna z reakcji syna. „Od dzieciństwa powtarzałam mu, że musimy wszystko zaakceptować, włącznie z krytyką. Kiedy zobaczyłam go, jedzącego banana pomyślałam, że nie zapomniał tego, czego go nauczyłam. To był wielki cios i brak tolerancji.”
Źródło: AS.com