FC Barcelona uległa wczoraj na Vicente Calderón w spotkaniu przeciwko Atlético Madryt 0:1 i tym samym nie awansowała do półfinału Ligi Mistrzów. Gola na wagę awansu już w 5. minucie meczu strzelił Koke. Barça straciła szansę na siódmy półfinał tych rozgrywek z rzędu.
Marzenie Blaugrany o finale w Lizbonie wczoraj dobiegło końca na Vicente Calderón, kiedy to Atlético wygrało 1:0 (w pierwszym meczu remis 1:1). Szybki gol na początku spotkania i dobra gra gospodarzy, to kompletnie zaskoczyło Katalończyków, którzy zostali zepchnięci do defensywy. Podopieczni Taty Martino też mieli swoje okazje, aby doprowadzić do remisu, jednakże żołnierze Simeone stanęli na wysokości zadania i wyrzucili za burtę wielką Barçę.
Diego Costa nie znalazł się nawet na ławce rezerwowych Atlético, więc piłkarze Barcelony myśleli, że będzie łatwiej zatrzymać gospodarzy. Nic bardziej mylnego, gdyż przez 18 minut Los Colchoneros stworzyli sobie kilka klarownych sytuacji, grali na połowie Barcelony, zakładali wysoki pressing i przede wszystkim zdobyli bramkę w 5. minucie po strzale Koke. Goście nie mogli znaleźć odpowiedzi na intensywność z jaką grało Atlético oraz ich niebywałą energię. Dobrą sytuację miał Messi, ale piłka po uderzeniu głową minimalnie minęła słupek bramki Courtoisa.
Około 20. minuty Barcelona odzyskała trochę przewagę i miała 74% posiadania piłki, które się utrzymało do przerwy. Dominacja w tym elemencie gry niekoniecznie miała przełożenie na sytuacje bramkowe, ale w 23. minucie znów dobrą okazję miał Messi po znakomitym rajdzie Neymara, ale Argentyńczyk fatalnie spudłował. Dwie minuty przed przerwą w polu karnym przewrócił się Cesc i powtórki wykazały, że Katalończyk został kopnięty, ale Howard Webb zdecydował inaczej.
Po przerwie Barça grała trochę lepiej, kontrolowała spotkanie, ale Atlético cofnęło się jeszcze głębiej i było dobrze zorganizowane w defensywie. Okazje do zdobycia gola mieli Neymar (dwukrotnie) oraz Xavi, ale Courtois wciąż zachowywał czyste konto. Wydawało się, że gospodarze tracą trochę siły, ale wtedy Simeone wprowadził na plac gry Diego, który po chwili mógł zakończyć rywalizację, ale jego strzał obronił Pinto.
Barcelonie trudno było dostarczyć piłkę do Messiego czy w ogóle przed pole karne gospodarzy, La Pulga był bardzo dobrze pilnowany i w tym meczu praktycznie nie istniał. Ostatecznie Atlético dowiozło prowadzenie 1:0 do końca pojedynku i mogło się cieszyć z zasłużonego awansu do półfinału Ligi Mistrzów.
Atlético Madryt – FC Barcelona 1:0
Składy:
Atlético Madryt: Courtois; Juanfran, Godín, Miranda, Filipe Luis; Tiago, Gabi, Koke, Raúl García; Adrián (62″ Diego), Villa (79″ Cebolla)
FC Barcelona: Pinto; Alves, Mascherano, Bartra, Alba; Busquets, Xavi, Iniesta (72″ Pedro); Messi, Cesc (61″ Alexis), Neymar
Gole:
1:0 Koke 5″ (Adrián)
Źródło: FCBarcelona.cat