FC Barcelona pokonała na El Madrigal zespół Villarreal. Żółta Łódź Podwodna zatopiła się w zasadzie sama, strzelając dwie bramki samobójcze, a na koniec pomógł jej Messi. Trafienia dla gospodarzy zdobyli Cani i Trigueros. Spotkanie jednak rozgrywane było w cieniu żałoby związanej ze śmiercią byłego trenera FC Barcelony, Tito Vilanovy.
Mecz poprzedziła minuta ciszy, dla uczczenia pamięci byłego szkoleniowca. Dodatkowo gospodarze wyszli w koszulkach z napisem „Per Sempre Tito”. A na godzinę przed mecze o kolejne procenty zmalała szansa Barcelony na mistrzostwo, ponieważ swój mecz z Valencią wygrało Atlético.
Pierwsze minuty spotkania to dość niedokładna gra z obydwu stron. Gra toczyła się głównie w środku pola, a pierwszy strzał na bramkę oddał Xavi z rzutu wolnego, nie sprawił jednak głopotów golkiperowi Villarreal.
Kolejny strzał miał miejsce ponad 10 minut później. Strzał z dystansu Iniesty był jednak niecelny. Barça nie umiała poradzić sobie z defensywą Żółtej Łodzi Podwodnej i nie stwarzała praktycznie żadnego zagrożenia. Messi, mimo że był dość często przy piłce grał słabo i tracił piłki. Niedokładne podania notował też Xavi, a na prawej stronie do ataków aktywnie włączał się Dani Alves.
Z minuty na minutę piłka trafiała coraz częściej w okolice jednego bądź drugiego pola karnego, niestety groźniejsze i częstsze akcje były w polu karnym Pinto. Gra Barcelony nie zachwycała, zwłaszcza niedokładność w rozgrywaniu akcji.
Na sam koniec pierwszej połowy świetna okazja Villarreal, Dos Santos wystawia piłkę w pole karne do Aquino, a strzał zmierzający do bramki wybił Marc Bartra. W odpowiedzi akcja Barçy, która kończy się… niecelnym podaniem przed polem karnym gospodarzy. Po przejęciu futbolówka ponownie wraca na połowę Barcelony, świetna piłka Pereiry do Caniego, a ten zdobywa bramkę tuż przed przerwą.
W drugiej połowie Barça starał się jak najszybciej odrobić straty, próbował indywidualnie Messi, następnie z rzutu wolnego, jednak bez efektu. Bramkę natomiast zdobył Villarreal. Piłkę w pole karne dogrywał Aquino, a gola zdobył strzałem głową Trigueros.
W 62. minucie Tata Martino zdecydował się na podwójną zmianę, na boisku pojawili się Cesc i Tello, którzy zmienili Xaviego i Pedro. Żaden ze zmienionych zawodników nie popisał się niczym w pierwszych 60 minutach spotkania.
Bramka kontaktowa dla Barcelony w 65. minucie po dograniu Alvesa, futbolówka szczęśliwie trafiła w Gabriela, daje nadzieję dla piłkarzy i kibiców Barçy na korzystny rezultat. Pomimo zdobycia gola Barça nadal nie była w stanie pokazać, że jest drużyną lepszą. Mimo to szczęście sprzyjało Katalończykom. Sytuacja z 65. minuty powtórzyła się w 78., tym razem Alves dośrodkowuje piłkę z prawej strony boiska, ta niefortunnie trafia na głowę Musacchio, który pokonuje własnego bramkarza i wyrównuje wynik spotkania.
Bramkarz Villarreal ratuje wynik w kolejnej minucie, kiedy Messi ponownie groźnie uderza z rzutu wolnego. W 83. minucie niemożliwe staje się faktem, Barcelona obejmuje prowadzenie. Busquets świetnie włącza się do akcji, dogrywa piłkę do Cesca, ten w polu karnym zgrywa piłkę do Messiego, który bez problemów pokonuje Sergio Asenjo.
Ostatnią zmianą był Sergi Roberto, który zmienił Pedro w 90. minucie. Miał szansę rozegrać trzy minuty doliczone, w których jednak wynik nie uległ zmianie. W trudnej sytuacji Barça wygrała mecz, mimo że była spisywana już na straty i wciąż ma szanse na tytuł.
Villarreal CF – FC Barcelona 2:3
Składy:
Villarreal CF: Asenjo; Mario, Musacchio, Gabriel, Jokić; Bruno, Pina (35″ Aquino); Trigueros, Cani, Gio (82″ Uche); Perbet (14″ Pereira)
FC Barcelona: Pinto; Alves, Bartra, Mascherano, Adriano; Busquets, Xavi (62″ Cesc), Iniesta; Alexis (62″ Tello), Messi, Pedro (90″ Sergi Roberto)
Gole:
1:0 Cani 46″ (Pereira)
2:0 Trigueros 55″ (Aquinia)
2:1 Gabriel 65″ (bramka samobójcza)
2:2 Musacchio 78″ (bramka samobójcza)
2:3 Messi 83″ (Cesc)
Źródło: Własne