Trener FC Barcelony, Tata Martino, skomentował porażkę z Realem Madryt podczas konferencji prasowej tuż po spotkaniu. Nie krył on ogromnego rozczarowania i smutku.
„Teraz musimy iść dalej i walczyć nadal o ligę”, mówił Tata Martino, dodając, że „Jest to dla nas ogromny cios, ponieważ mieliśmy ogromne oczekiwania. Chcieliśmy to wygrać. Taki był zamiar tej drużyny”. „Czuję głęboki żal z powodu porażki. Jest mi przykro z powodu fanów, którzy przybyli tutaj, żeby nas wspierać i dopingować. Barça ma nadal wiele pozytywnych rzeczy do zrobienia”, kontynuował.
Jednym z pozytywów spotkania, jakie zauważył trener był Marc Bartra: „On pokazał, że stać go na zdobycie miejsca w wyjściowym składzie. Mimo porażki w finale, jego występ uważam za bardzo pozytywny”.
Niedokładności
Na temat najbliższej przyszłości drużyny, Tata Martino powiedział: „Mamy obowiązek walczyć do ostatniej chwili. Musimy znaleźć się tam, gdzie nie ma nas dziś”. Przeanalizował również grę swojej drużyny: „Barça nieco zmodyfikowała swoją grę. Jesteśmy zespołem, który działa, który rozwija się i kiedy gramy niedokładnie, umieszczamy piłkę w kosmosie, to mecze stają się dla nas niewygodne. Potem komplikuje się bardzo wiele”.
Na końcu wypowiedział się na temat braku skuteczności w ostatnich momentach akcji: „Brakuje nam precyzji na 20-25 metrze. To nie jest kwestia ogromnych emocji”.
Źródło: FCBarcelona.cat