Dwie bramki Leo Messiego i samobójcze trafienie Jordiego Figuerasa zapewniło zwycięstwo przeciwko żywiołowo grającemu Betisowi.
FC Barcelona poradziła sobie ze swoim sobotnim wyzwaniem ligowym, w meczu przeciwko ambitnemu Betisowi, który starał się urwać punkty gospodarzom. Gości byli przyczyną wielu nerwowych chwil na Camp Nou dla fanów, nawet w pewnym momencie przeważali, ale dwie bramki Leo Messiego i samobójcze trafienie Jordiego Figuerasa pozwoliło zachować stratę do Atlético Madryt, które nadal przewodzi w La Liga. Zawodnicy mogą skupić się teraz tylko na Lidze Mistrzów.
Messi trafia z karnego
Pomimo lekkiej dezorganizacji z powodu referendum, FC Barcelona rozpoczęła dobrze, stwarzając zagrożenie z prawej strony za sprawą duetu Alves – Alexis. To właśnie Chilijczyk był tym, który sprowokował obrońcę Betisu, Jordiego Figuerasa, do faulu w polu karnym. Messi wykorzystał rzut karny i dał prowadzenie drużynie.
Popisy Busquetsa
Najlepsza część spotkania w wykonaniu Barçy przyszła zaraz po pierwszej bramce. Xavi środkiem pola, a Alves prawą flanką, cały czas stwarzali zagrożenia pod bramką gości, ale Betis walczył dzielnie i starał się odpowiadać Barçy. Trafili jednak na Sergio Busquetsa w świetnej formie. Pomocnik rozegrał znakomitą pierwszą połowę, przejmując piłki, rozprowadzając je i wyprzedzając zawodników w świetnym stylu, z dobrą techniką i bardzo rozsądnie. Gra została nagrodzona przez kibiców na trybunach skandowaniem jego nazwiska.
Betis odrabia straty
Betis wyszedł na drugą połowę starając się podjąć walkę z Barçą, mając w pamięci swoją trudną sytuację w lidze. Strzał Xaviego w poprzeczkę był jedną z niewielu przerw w pressingu Betisu. Trener, Gabriel Calderón, zmotywował zespół, do tego stopnia, że zaczęli dominować w spotkaniu. Jorge Molina i Rubén Castro dołączyli do Leo Baptistão w ataku.
Niestety samobójcza bramka Jordiego Figuerasa – tego samego zawodnika, który spowodował rzut karny po faulu na Alexisie – po dośrodkowaniu Adriano, ostudziła zapędy Betisu.
Mecz jednak miał kolejny zwrot trzy minuty później, kiedy Rubén Castro zdobył bramkę na 2:1, na 20 minut przed końcem spotkania.
Betis zaczął dążyć do wyrównania, zostawiając wolną lewą stronę, dla Neymara. Brazylijczyk swoim dośrodkowaniem trafił w rękę Amayi, a sędzia podyktował drugą jedenastkę. Tym razem jednak Adán powstrzymał Messiego, jednak dobitce nie dał już rady. Barça wygrała 3:1 i wykonała swoje zadanie.
FC Barcelona – Real Betis 3:1
Składy:
FC Barcelona: Pinto; Alves, Bartra, Mascherano, Adriano; Busquets, Xavi (88″ Song), Iniesta (79″ Cesc); Alexis, Messi, Pedro (79″ Neymar)
Real Betis: Adán; Juanfran, Amaya, Jordi, Juan Carlos; N’Diaye, Lolo Reyes; Nono, Cedrick (61″ Castro), Vadillo (61″ Molina); Baptistão (82″ Rodriguez)
Gole:
1:0 Messi 15″ (rzut karny)
2:0 Figueras 67″ (bramka samobójcza)
2:1 Castro 68″
3:1 Messi 86″
Źródło: FCBarcelona.com