Na festiwalu BCN Sports, Johan Cruyff wziął udział w prezentacji filmu dokumentalnego o sportowym i osobistym życiu Christo Stoiczkowa. Przy tej okazji obaj panowie wyrazili swoje krytyczne myśli na temat bieżących wydarzeń w Barcelonie.
Holender zaczął powtarzać swą niedawną krytykę w kierunku zarządu, szczególnie krytykując sugestię, że to koniec cyklu. „Jest wiele wpływowych rzeczy. Jeśli decyzję podejmowane są na górze, to źle, bo oni nie wiedzą działa piłka nożna. Oni nie potrafią dobrze wykonać swojej pracy”, powiedział.
Natomiast Christo Stoiczkow był zdegustowany komentarzami piłkarzy i trenera FC Barcelony po meczu z Getafe, którzy twierdzili, że liga została już stracona. „Jak można mówić, że przegrało się ligę, skoro zostały jeszcze dwa spotkania? Nie można czegoś takiego powiedzieć, bo futbol jest pełen niespodzianek, co pokazał nam ten tydzień. Jeśli jednak Barcelona wygra te dwa ostatnie spotkania to zostanie mistrzami. Wszystko może się zdarzyć, ale myślę, że Barça wygra ligę, a Atlético Ligę Mistrzów. Real Madryt ma już Puchar Króla i nie tak dawno myśleli, że wygrają potrójną koronę, ale moim zdaniem to się nie wydarzy”.
Cruyff miał inny pogląd na temat tego, co zdarzy się w końcówce sezonu. Nie szczędził pochwał dla Atlético Madryt, które jego zdaniem w pełni zasługuje na mistrzostwo. „Oczywiste jest, że zasługują na to, bardziej niż ktokolwiek inny. Nawet jeśli przegraliby ligę, byłby to dla nich wyjątkowy sezon”.
Źródło: insidespanishfootball.com