Andrés Iniesta udzielił wywiadu dla dziennika Olé, w którym wyraził swój szacunek dla trenera Martino, podziw odnośnie Riquelme i mówił o wielu sprawach związanych z FC Barceloną i Mundialem.
Riquelme: „Widziałem go wystarczająco dużo razy i utrzymuję z nim kontakt. Zawsze będę życzyć mu wszystkiego co najlepsze, on jest jedną z wielkich postaci w piłce nożnej”.
Pozostanie Martino: „Według mnie, aktualny trener jest najlepszy. Z tego względu, byłbym zadowolony, jeśli pozostałby tutaj i mógł wdrożyć wszystko to, co ma w zanadrzu. Dodatkowo, pierwszy rok jest zawsze skomplikowany, dla każdego. Ja zawsze widzę go, jak z zapałem i determinacją wierzy w nasze możliwości. Nie zawsze przecież jest tak, że wszystko idzie po naszej myśli, ale nadal trzeba próbować.
Martino i jego przystosowanie: „Środowisko Barçy zawsze trudno jest zrozumieć i to nie tylko on ma z tym problem, ale wszyscy, my zawodnicy również. Tutaj potrzeba czasu by się przystosować i to należy wziąć pod uwagę”.
Zmiany w składzie: „Zawiedliśmy klub, drużynę, zawiedliśmy w ważnych momentach. Czasami niektóre sprawy nie idą tak, jak byśmy chcieli, nie dlatego, że nam się nie chce, ale dlatego, że po prostu nie idą, ponieważ coś poszło źle, ponieważ nakłada się na to wiele innych czynników, ale tak to jest. Zmiany zawsze są potrzebne, niezależnie od tego, czy zdobywa się tytuły, czy nie”.
Simeone: „Według mnie, przedstawia on sobą niesamowitą wartość, wzbudza szacunek, podziw. Doskonale widać, że w tym zespole jest świetna komunikacja między trenerem, zawodnikami i kibicami, co jest bardzo ważne jeśli chce się zdobywać tytuły lub być bardzo blisko ich zdobycia. Udało im się bardzo dobrze nam przeciwstawić, a my nie znaleźliśmy sposobu by ich obejść”.
Tito: „To był dla nas ogromny cios. Spędziliśmy z nim wiele lat, kiedy był drugim trenerem Barcelony, a rok temu był naszym pierwszym trenerem i zdobyliśmy 100 punktów w lidze. Przekazał nam tak wiele, mimo że był chory, widać było jego pasję do trenowania i piłki nożnej.. To jest naprawdę bardzo smutne. Przez cały ten czas utrzymywaliśmy kontakt, rozmawialiśmy, pytaliśmy się go wielokrotnie jak się czuje, albo prowadziliśmy pogawędki o piłce…”
Messi: „Ja zawsze powtarzam: nie mam żadnych wątpliwości co do Leo, nigdy. Uważam, że Mundial jest kwestią całej drużyny, nie tylko Leo. Argentyna ma świetny zespół i na pewno na Mistrzostwach Świata wszystko pójdzie dobrze, bo oni są naprawdę wielcy”.
Argentyna: „Jest to świetna reprezentacja, znajduje się tam wielu wybitnych zawodników, bardzo solidny i zwarty zespół. Według mnie mogą sobie poradzić. Dzieliłem szatnię z wieloma argentyńskimi zawodnikami, jak np. z Saviolą, Riquelme, Sorinem, Milito, Mascherano, Leo…. Argentyna i Argentyńczycy zawsze byli wielcy”.
Hiszpania na Mistrzostwach Świata: „Nasza drużyna jest w stanie sobie poradzić, oczywiście to zależy od wielu czynników, ale wierzę w nią… Najpierw musimy zobaczyć jak nam pójdzie w grupie, a później zostanie dalsza droga, wszystko trzeba zrobić krok po kroku”.
Pomysł na grę: „Każdy z nas charakteryzuję się czymś innym. Ja czuję, że jestem w świetniej formie i w odpowiednim momencie, by robić rzeczy wielkie”.
Wpływ porażek: „Staram się, żeby nie miały na mnie wpływu, ale nie zawsze to się udaje i bardzo mnie boli, kiedy zawiodę, nawet jeśli to było to tylko jedno zepsute podanie”.
Gol strzelony Holandii na Mistrzostwach Świata nie jest taki sam w telewizji, jak na żywo: „Nie wiem czy jest taki sam czy nie, odczucie w danym momencie nigdy nie będzie takie samo. Ale oczywiście, kiedy teraz to oglądam, wciąż odczuwam duże emocje i przechodzą mnie ciarki”.
Źródło: As.com