Barça będzie starała się pozyskać z Bayernu zawodnika z Navarry. Zawodnik występujący w środku pola a także w defensywie miałby zająć miejsce Alexa Songa w drużynie z Barcelony.
FC Barcelona wkrótce rozpocznie rozmowy z Bayernem Monachium, który odpadł po bolesnej porażce na własnym stadionie z Ligi Mistrzów. Klub będzie chciał się dowiedzieć czy Bawarczycy są skłonni sprzedać 25-letniego Martíneza, którego Andoni Zubizarreta próbował ściągnąć, gdy jeszcze grał w Athletic Bilbao pod wodzą Marcelo Bielsy.
Bayern Monachium jednak wygrał negocjacje. Upór Juppa Heynckesa i niechęć Basków do negocjacji doprowadziły do klauzuli wykupu, której wartość wyniosła 40 milionów euro. Javi Martínez jest brany pod uwagę przez Pepa Guardiolę, ale nie liczy się już tak jak za czasów Heynckesa. W ostatnich dwóch meczach z Realem Madryt był tylko zmiennikiem.
Dlatego też wierzy się, że kataloński klub ma realne szanse na negocjacje z klubem z Bawarii. Zawodnik również rozważa zmianę otoczenia. Cena nie jest niska: jeśli Bayern kupił gracza za 40 milionów euro to nie pozwoli mu odejść za mniej niż 35 lub 40 milionów. Takie informacje krążą w środowisku zawodnika.
Zawodnik reprezentacji Hiszpanii słynie z wszechstronności, zawsze zbierał pozytywne oceny od skautów Barçy. Dobre warunki fizyczne, gra w powietrzu i intuicja w czytaniu gry przeciwników to jego zalety. Ponadto płynnie przechodzi z gry w środku pola do defensywy, więc sprawdziłbym się w Barcelonie.
Właśnie zawodnika o takim profilu szukał Tito Vilanova, gdy obejmował drużynę z Katalonii. Były to tygodnie bezowocnego czekania, na decyzję Atlethicu. Niespodziewane odejście Keity zostało naprawione przez transfer Alexa Songa z Arsenalu. Kameruńczyk kosztował 19 milionów euro, ale nie spełnił on oczekiwań ze strony klubu. Pełnił on rolę głównie rezerwowego, który nie wpasował się w styl gry Barçy i prawdopodobnie odejdzie na koniec obecnego sezonu.
Źródło: MundoDeportivo.com