Były piłkarz FC Barcelony, a obecnie Realu Valladolid, Jeffren Suárez, przyznał, że z wielką chęcią pomoże swojemu byłemu klubowi, gdyż jego drużyna gra z Realem Madryt.
Jeffren w ostatnim wywiadzie wyraził swoje podekscytowanie faktem, że zagra przeciwko Realowi Madryt. Wszyscy pamiętają, kiedy to były piłkarz Barcelony dokończył dzieła zniszczenia i był współautorem Manity, którą Królewscy otrzymali na Camp Nou.
„To mecz, w którym każdy chce wystąpić. Jeśli zdobędziemy jeden punkt albo trzy, to będziemy bardzo szczęśliwi. Wiemy jednak, że to nie będzie łatwe zadanie, bo Real Madryt również potrzebuje punktów. Jestem przekonany, że jeszcze nie złożyli broni”, powiedział Jeffren.
„Widziałem ich spotkanie z Valencią i tam walczyli do ostatnich minut o zwycięstwo. My także postaramy się dziś wygrać, bo potrzebujemy punktów”, dodał. Jefrren wraca po kontuzji i ma nadzieję zagrać w pierwszym składzie. Liczy również, że w jakiś sposób pomoże Barcelonie pozostać w walce o tytuł.
„Chcę grać od początku w każdym pojedynku i jeśli dane mi to będzie dzisiaj, to na pewno dam z siebie wszystko. Dojście do najwyższej formy zajmuje mi trochę czasu, ale czuję się dobrze i nie boję się niczego. To prawda, że na początku byłem gotowy na 60-70% , ale teraz jestem pewny siebie, bez żadnej presji i serio czuję się świetnie”.
„Naprawdę chcemy ten mecz wygrać. Graliśmy już z wieloma silnymi drużynami i mogę zapewnić, że damy z siebie wszystko. Chciałbym dać Barçy przewagę ze względu na moją przeszłość, ale najważniejsze jest zwycięstwo dla Valladolid, bo tego potrzebujemy”, zakończył.
Źródło: InsideSpanishFootball.com