W Turynie zakładają to od tygodni. Juventus jest przekonany, że przyjście Alexisa to tylko kwestia czasu. Włoski zespół, po tym jak skończył negocjacje z zawodnikiem, uważa, że porozumie się z Barça jeszcze przed największym chaosem na rynku transferowym.
Kataloński klub jest świadomy kontaktów między dyrektorem sportowym Juventusu a doradcą napastnika, Fernando Felicevichem. Włosi zgłosił nawet Barçy chęć do otwarcia z nią negocjacji w sprawie napastnika. Jednakże, zostali oni poproszeni o wstrzymanie się kilka tygodni, do czasu aż wyjaśni się sytuacja w lidze i na ławce Barcelony.
Kilka tygodni minęło i z Włoch przyszła informacja, że Juve nie da więcej za zawodnika niż 15 milionów euro. Jest to kwota zdecydowanie zbyt niska, zwłaszcza że Barça nie ma zamiaru dać odejść Alexisowi Sánchezowi, jeśli cena nie będzie wynosić około 25 milionów.
Pierwsze podejście włoskiego klubu jest już oficjalne. W kolejnym Juventus może podwyższyć swoją ofertę do 20 milionów i dołożyć do tego ewentualną możliwość premii za indywidualne osiągnięcia zawodnika.
Barça oczekuje rozwinięcia wydarzeń ze spokojem. Operacja ta jest bardzo prawdopodobna, zwłaszcza że Alexis jest zawodnikiem na sprzedaż i wyraził chęć do odejścia, jednak nie za jakąkolwiek cenę. Dodatkowo, w zależności od rozwoju sytuacji na rynku, Juventus może zaoferować za niego kilku zawodników, którymi zainteresowana jest Barcelona, takich jak Vidal, Llorente czy Pogba. Teraz wszystko pozostaje zaledwie kwestą czasu.
Jak na razie, były trener Alexisa z Udiense, Pasquale Marino, powiedział: „On ma mentalność idealnie pasującą do Turynu. To jest właśnie miejsce dla niego”.
Źródło: Sport.es