W ostatnim czasie sporo mówiło się o odejściu dwóch wielkich piłkarzy FC Barcelony, Carlesa Puyola i Víctora Valdésa. O ile kapitan pożegna się z klubem, kolegami i kibicami już w czwartek, to bramkarz wyjechał do Niemiec kontynuować leczenie. Portero jednak za pośrednictwem klubu przesłał list do wszystkich fanów i nie tylko. Całą treść publikujemy poniżej.
„Nadszedł czas, aby się pożegnać, pożegnać z Wami wszystkimi.
Niestety nie mogłem pożegnać się z Barçą, jak bym chciał, ale takie jest życie i ten rok jest dla mnie okrutny pod tym względem. Miałem czas na refleksje, skąd pochodzę i kim się stałem. Pojawia się w moich myślach jedynie nostalgia z powodu ludzi, którzy pomogli mi się dostać tutaj, gdzie jestem. Im dedykuję ten list.
Oriol Tort, José Antonio Pozanco, Juan Manuel Asensi, Ursicinio López, Albert Benaiges, Antonio Olmo, Juan Carlos Pérez Rojo, Pep Segura, Quique Costas, Joan Vilà, Jordi Castel… Nauczyciele, którzy uczynili ze mnie sportowca, jakim chciałem być. Osoby, które mają wpływ na 10-letniego chłopca, który stał się bramkarzem na Camp Nou dziesięć lat później. Dziękuję wszystkim!
Dziękuję Louisowi Van Gaalowi za pokazanie odwagi, kiedy postawił na talent, który widział jedynie on swoimi oczami. On zaczął budować historyczną Barçę, której miałem zaszczyt być częścią. Serdeczne podziękowania.
Dziękuję Frankowi Rijkaardowi, który dał mi pewność siebie i pozwolił na momenty chwały, kiedy własnymi rękami mogłem grać w finale Ligi Mistrzów w Paryżu. Gdziekolwiek jesteś, powtórzę to, moje życie zawsze będzie dłużne Tobie, Míster.
Dziękuję Pepowi za to, że otworzył mi drzwi do gry, który był moim przewodnikiem na drodze do sukcesu, a my znaleźliśmy go razem, prawda? Zawsze będę Ci wdzięczny Míster i proszę mi wierzyć, to będzie wieczne!
Dziękuję Tito! Gdziekolwiek jesteś, dziękuję Ci, że nie tylko pokazałeś nam drogę, jak wygrywać, jako zespół, ale też za siłę i charakter w walce z wszystkim, co spotyka nas w życiu.
Podziękowania dla wszystkich moich kolegów, z którymi miałem przyjemność dzielić pracę. Za zaangażowanie w realizacji celów z tym herbem na klatce piersiowej każdego dnia, przez co czuję się ważny w tej grupie, którą tworzyliśmy przez wiele lat. Do sprowadziło się do tego, gdzie jesteśmy tu i teraz. Dziękuję Panowie!
I oczywiście nie chcę zapomnieć o najważniejszych dla mnie, w ciągu tych ostatnich dwunastu lat noszenia tej koszulki, moich wiernych fanach! Cokolwiek się stało, zawsze byliście ze mną, aby dodać mi otuchy, abym był wojownikiem przez cały czas. Byliście ze mnie dumni podczas każdej celebracji, wspieraliście podczas każdego spotkania, wysyłaliście mi pozytywną energię. O tych rzeczach nigdy nie przestanę pamiętać, bo to Wy nieśliście mnie na skrzydłach przez cały ten czas. Bez tego wszystkiego nie byłbym w stanie nic zrobić sam.
Dziękuję, dziękuję i jeszcze tysiąc razy dziękuję! Proszę o to, abyście nigdy nie przestali mnie wspierać.
Na zawsze, FORÇA BARÇA!
Víctor Valdés Arribas”
Galeria z kariery Víctora Valdésa w FC Barcelonie
Źródło: FCBarcelona.cat